Prezydent Turcji, konserwatywny polityk islamski Recep Tayyip Erdogan, oświadczył, że istnieje możliwość, iż przyzna tureckie obywatelstwo milionom syryjskich uchodźców mieszkającym w jego kraju.
"Damy im możliwość uzyskania obywatelstwa, pomagając tym braciom i siostrom. Uczynimy to poprzez urzędy ustanowione przez Ministerstwo (Spraw Wewnętrznych)" - powiedział w sobotę Erdogan.
Wypowiadał się w tej sprawie w miejscowości Kilis, przy granicy syryjskiej. Szef państwa dodał, że tureckie MSW podejmuje już kroki zmierzające do rozwiązania tej sprawy.
W Turcji znajduje się obecnie około 2,7 miliona Syryjczyków, którzy uciekli z rejonów swego kraju objętych wojną domową. Erdogan oskarżył tzw. Państwo Islamskie, ale jednocześnie również walczącą z nim w Syrii kurdyjską partyzantkę o to, że są "najemnymi marionetkami", których działania sprawiają, że Syryjczycy "nie mogą rządzić się sami".
Według Erdogana tak jak Państwo Islamskie "nie reprezentuje muzułmanów", tak milicja kurdyjska "nie reprezentuje Kurdów".
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.