Wenezuela uznaje niepodległość Osetii Południowej i Abchazji - poinformował w czwartek w Moskwie prezydent Wenezueli Hugo Chavez. Chavez powiedział prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi, że Wenezuela uznaje niepodległość obu separatystycznych regonów Gruzji "od dzisiaj".
Oświadczenie to zostało przyjęte przez stronę rosyjską z zadowoleniem. "Dziękuję. Wygłosił pan szereg ważnych deklaracji. Obecnie powiedział pan o uznaniu dwóch nowych państw" - oznajmił Miedwiediew na początku spotkania z Chavezem w swej rezydencji w Barwisze pod Moskwą.
Rosyjski prezydent zaznaczył, że "uznanie (niepodległości Osetii Południowej i Abchazji) jest suwerenną sprawą każdego państwa". "Ale nam nie jest obojętny los tych państw i chciałbym wyrazić panu wdzięczność za podjęcie tej decyzji" - oświadczył.
Chavez dodał: "Wkrótce podejmiemy kroki w celu ustanowienia stosunków dyplomatycznych z tymi państwami".
Także prezydent Abchazji Siergiej Bagapsz podziękował Chavezowi, obiecując "rozwój jak najściślejszych więzów politycznych i gospodarczych z Wenezuelą".
Wenezuela jest trzecim państwem na świecie, które uznało niepodległość obu regionów - po Rosji i Nikaragui. Nikaragua dotąd nie ustanowiła jednak z Osetią Płd. i Abchazją stosunków dyplomatycznych.
Na liczącej 1630 kilometrów trasie zamierza zebrać datki na hospicjum dziecięce.
Nikt z zewnątrz tego nie kontroluje. To sprzeczne z prawem i wyrokami unijnymi.
„Wszyscy mamy różne drogi do wiary, ale prowadzą one zawsze w to samo miejsce.”
"Historia wskrzeszenia Łazarza to nie tylko opowieść o cudzie sprzed dwóch tysięcy lat."
"Auto jest po to, żeby jeździć. Po co komu zaparkowane auto?"