Sąd w Płocku odmówił przywrócenia terminu na kasacji wyroku 5,5 roku więzienia dla Mariusza Trynkiewicza za posiadanie pornografii dziecięcej. Wykonanie tej kary Sąd w Gostyninie zawiesił do zakończenia pobytu Trynkiewicza w specjalnym ośrodku.
Decyzje obu sądów oznaczają, że Trynkiewicz nie może już skorzystać z nadzwyczajnego środka odwoławczego od prawomocnego wyroku (jakim jest kasacja do SN), jednak nie trafi on do zakładu karnego, bo pozostaje w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym przy Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie.
O skierowaniu tam Trynkiewicza, po odbyciu kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców, zdecydował w marcu 2014 r. Sąd Okręgowy w Rzeszowie, gdy Trynkiewicz przebywał jeszcze w tamtejszym zakładzie karnym. O tym, czy Trynkiewicz ma nadal przebywać w specjalnym ośrodku w Gostyninie co pół roku, na podstawie opinii biegłych, decyduje Sąd Okręgowy w Płocku - ostatni raz sąd wydał taką decyzję w kwietniu, uznając dalszy pobyt Trynkiewicza w ośrodku za niezbędny. Kolejny termin, gdy sąd będzie rozstrzygał tę kwestię, przypada w październiku.
O przywrócenie możliwości złożenia kasacji od wyroku 5 lat i 6 miesięcy więzienia za posiadanie pornografii dziecięcej wnosił do Sądu Okręgowego w Płocku sam Trynkiewicz. We wniosku tłumaczył, że nie wiedział, iż w wymaganym terminie kasacji nie złożył jego adwokat. Ponieważ kasacja nie wpłynęła o obowiązkowym terminie, wyrok jaki zapadł wobec Trynkiewicza w lipcu 2015 r. przed Sądem Rejonowym w Gostyninie (po apelacji obrony podtrzymany w marcu tego roku przez Sąd Okręgowy w Płocku)uprawomocnił się.
Wobec uprawomocnienia się wyroku, sąd w Gostyninie wdrożył procedurę, której celem było ostateczne rozstrzygnięcie, czy Trynkiewicz ma trafić do zakładu karnego, czy też musi dalej przebywać w specjalnym ośrodku w Gostyninie.
Kwestia zgodności z konstytucją przepisów ustawy o postępowaniu wobec osób stanowiących zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych, mówiącej także o specjalnym ośrodku w Gostyninie, pozostaje nierozstrzygnięta. Skargi Rzecznika Praw Obywatelskich, prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz pytania prawne sądów, czekają na zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny.
Sąd Okręgowy w Płocku postanowił odmówić przywrócenia terminu do złożenia kasacji - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka tego sądu Iwona Wiśniewska-Bartoszewska. Wyjaśniła, iż sąd, zapoznając się z informacjami uzyskanymi od obrońcy oraz małżonki Trynkiewicza (który ożenił się niedawno z kobietą z Warszawy - PAP), uznał m.in., że to sam Trynkiewicz nie dochował odpowiedniej staranności i nie zadbał o swe interesy, co doprowadziło do przekroczenia terminu do wniesienia kasacji. "Stąd w ocenie sądu brak jest podstaw do przywrócenia terminu" - dodała sędzia. Zaznaczyła, że od postanowienia tego nie przysługuje już zażalenie.
Zarazem Wiśniewska-Bartoszewska poinformowała, że także w piątek Sąd Rejonowy w Gostyninie orzekł, by wobec Trynkiewicza dalej wykonywać wcześniejsze postanowienie sądu z Rzeszowa o uznaniu go za osobę stwarzającą zagrożenie w rozumieniu ustawy o postępowaniu wobec osób stanowiących zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych i jednoczesnym umieszczeniu w specjalnym ośrodku w Gostyninie.
"Z uwagi na to rozstrzygnięcie sąd postanowił jednocześnie zawiesić wobec skazanego postępowanie wykonawcze, dotyczące wykonywania kary 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, do czasu zakończenia pobytu w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym" - podkreśliła sędzia. Dodała, że to postanowienie nie jest prawomocne i zarówno Trynkiewicz jak i prokurator może złożyć na nie zażalenie.
Proces o posiadanie przez Trynkiewicza pornografii dziecięcej w czasie, gdy przebywał on w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich w latach 2006-14, toczył się z wyłączeniem jawności przed Sądem Rejonowym w Gostyninie od kwietnia do lipca 2015 r., gdy sąd skazał Trynkiewicza na 5 i pół roku więzienia. Adwokat Trynkiewicza apelował uznając orzeczoną karę za rażąco niewspółmiernością w sytuacji, gdy - jego zdaniem - charakter i okoliczności czynu, a także to, że Trynkiewicza trzeba leczyć, uzasadniały jej złagodzenie. Twierdził, że wykorzystanie przez Trynkiewicza fotografii dzieci do ich przetworzenia poprzez wstawienie do nich własnego wizerunku było "rodzajem graficznej ekspresji twórczej". W marcu płocki Sąd Okręgowy nie uwzględnił tej apelacji i podtrzymał wyrok I instancji.
Akt oskarżenia w sprawie posiadania przez Trynkiewicza pornografii dziecięcej wniosła do sądu w październiku 2014 r. Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich. Zarzuty dotyczyły posiadania w celi w Strzelcach Opolskich i w domu w Piotrkowie Tryb. sprowadzonych od nieustalonej osoby zdjęć i filmów pornograficznych z udziałem małoletnich na 1318 plikach komputerowych. Doszło do tego po uzyskaniu przez Trynkiewicza zgody władz zakładu karnego w Strzelcach Opolskich na posiadanie w celi prywatnego komputera. Sprawa wyszła na jaw w lutym 2014 r. gdy matka Trynkiewicza zorientowała się, co jest na trzech twardych dyskach, które przesłał jej syn do swego domu w Piotrkowie Trybunalskim. Kobieta zawiadomiła o wszystkim policję.
Jak informowała prokuratura, w trakcie śledztwa Trynkiewicz przyznał się do zarzucanych mu czynów. Pytany dlaczego posiadał pliki z dziecięcą pornografią, miał powiedzieć, że "w tym czasie lubił to oglądać". Biegli powołani przez śledczych orzekli, że Trynkiewicz, popełniając czyny objęte aktem oskarżenia, był w pełni poczytalny.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.