115-letnia Amerykanka Gertrude Baines, najstarsza osoba na świecie, zmarła w piątek w domu opieki w Los Angeles.
Kobieta doznała ataku serca, lecz dopiero po autopsji będzie można stwierdzić przyczynę zgonu - poinformował jej wieloletni lekarz dr Charles Witt.
"Widziałem ją dwa dni temu i czuła się dobrze. Wyglądała świetnie. Była w dobrej formie psychicznej. Często się uśmiechała" - podkreślił lekarz.
Pani Baines, urodzona w 1894 roku w Shellman w stanie Georgia, była najstarszą osobą na świecie po tym, gdy w styczniu zmarła 115-letnia Portugalka Maria de Jesus. Przeżyła całą swą rodzinę, w tym córkę, która umarła na tyfus. Po ukończeniu w kwietniu 115 lat powiedziała, że "tak długie życie jest jak wygrana na genetycznej loterii".
Czarnoskóra nestorka brała udział w ostatnich wyborach prezydenckich, głosując na Baracka Obamę. W wywiadzie telewizyjnym powiedziała wtedy, że oddała głos na niego, ponieważ "jest on za kolorowymi". Na 115. urodziny otrzymała specjalny list od Obamy.
Obecnie najstarszą osobą jest 114-letnia Kama Chinen z Japonii - uważa dr Stephen Colen z Ośrodka Badań Gerontologicznych. Chinen urodziła się 10 maja 1895 roku.
Najdłużej na świecie żyła Jeanne-Louise Calment. Miała 122 lata, gdy umarła 4 sierpnia 1997 roku w Arles we Francji.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"