Abp Fouad Twal skierował pożegnalny list pasterski do duchowieństwa i wiernych obrządku łacińskiego w Jordanii, Palestynie, Izraelu i na Cyprze.
Teren tych właśnie krajów obejmuje łaciński patriarchat Jerozolimy, którym kierował on przez ostatnie 8 lat. Ukończywszy 75. rok życia złożył rezygnację, przyjętą przez Ojca Świętego 24 czerwca.
Papież mianował administratorem apostolskim „sede vacante” jerozolimskiego patriarchatu o. Pierbattistę Pizzaballę OFM, który przez ostatnich 12 lat, do kwietnia b. r., był franciszkańskim kustoszem Ziemi Świętej. „Razem znosiliśmy cierpienia świętego miasta Jerozolimy i całego społeczeństwa, które nie przestaje zmagać się ze śmiercią i nienawiścią – pisze do swoich duchownych i wiernych odchodzący ze stanowiska patriarcha. Wyraża nadzieję, że „kiedyś nadejdzie dzień zmartwychwstania, gdy przeżywać się będzie nareszcie czasy godności, sprawiedliwości i pokoju”.
Patriarcha dziękuje wszystkim księżom diecezjalnym i zakonnym, pracującym tam w parafiach różnych języków, przy czym wymienia patriarchalny wikariat dla katolików hebrajskojęzycznych i franciszkańską Kustodię Ziemi Świętej. Prezentując mianowanego przez Papieża administratora apostolskiego arcybiskupa nominata Pizzaballę podkreśla, że dzięki swemu doświadczeniu zna on trudne warunki i potrzeby kraju i diecezji patriarchalnej. Zachęca, by go przyjąć z miłością. Przypomina, że już raz, w latach 1947-1949, patriarchat miał administratora apostolskiego aż do chwili mianowania patriarchy, a były to właśnie czasy, kiedy w 1948 r. zaczął się nadal trwający i pogłębiający się jeszcze konflikt izraelsko-palestyński. Zachęca zatem do modlitwy i zgodnej współpracy z administratorem, by dojrzał moment, kiedy Ojciec Święty będzie mógł mianować nowego patriarchę. „Zależy to od naszej wierności Bogu i naszemu kapłaństwu” – pisze abp Twal w pożegnalnym liście.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.