Na zakończenie festiwalu filmowego w Wenecji rozdano cztery nagrody o inspiracji katolickiej. Dwa wyróżnienia zdobył film „Lourdes” o sparaliżowanej kobiecie decydującej się na pielgrzymkę do tytułowego sanktuarium
Miasteczko pielgrzymów widziane i analizowane przez bohaterkę staje się mikrokosmosem chorych, sióstr, duchownych odpowiadających sobie na fundamentalne pytania o ludzkie przeznaczenie, sens cierpienia, cuda uzdrowień, oraz istnienie Boga i zbawienie.
„Liban”, widziany z perspektywy załogi izraelskiego czołgu, który rozpoczyna operację wojenną, zdobył drugą nagrodę katolicką. Dzieło zostało wyróżnione za innowacyjną narrację filmową o podstawowych wartościach człowieczeństwa. To także zdobywca Złotych Lwów, głównej nagrody weneckiego festiwalu.
Ostatnim wyróżnionym obrazem jest „Lo spazio biancho” (Biała przestrzeń). Przedstawia on kobietę czekającą na leczone w inkubatorze dziecko, którego los wydaje się niezdecydowany. Film, jak zaznaczyli jurorzy, opowiada o „niepohamowanej sile życia, która choć czasami niedoskonała, musi zmierzyć się z pustką istnienia”.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.