Indyjskie siły powietrzne poinformowały w piątek, że straciły kontakt ze swym samolotem, który leciał z Madrasu na będące indyjskim terytorium związkowym wyspy Andamany i Nikobary. Na pokładzie było 29 osób.
Według gazety "Indian Express" chodzi o samolot transportowy An-32.
Rzecznik sił powietrznych powiedział AFP, że samolot wyleciał o godz. 8.30 lokalnego czasu (godz. 5 w Polsce) z Madrasu i o godz. 11.30 miał wylądować w Port Blair, na południowo-wschodnim wybrzeżu wyspy Andaman Południowy.
Jak informuje "Indian Express", trwa akcja poszukiwacza. W Zatoce Bengalskiej rozmieszczono dwa samoloty wojskowe i cztery okręty marynarki wojennej.
Według mediów powodem zniknięcia maszyny z radarów mogła być zła pogoda.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.