Przedstawiciele resortu obrony narodowej i powstańców warszawskich uzgodnili w poniedziałek wspólny tekst apelu pamięci, wśród wymienionych w apelu jest m.in. prezydent Lech Kaczyński - przekazał szef MON Antoni Macierewicz.
"Wymieniając wszystkie osoby, wszystkich dowódców, wszystkie oddziały, oddając hołd tym, którzy walczyli i polegli, przywołujemy w apelu w stosownym miejscu także pamięć pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego i tych, którzy tak wiele zrobili dla tego, by powstanie warszawskie, ta największa bitwa drugiej wojny światowej, przeszła do narodowej spuścizny jako największy polski zryw i jako ta spuścizna, narodowy wysiłek, który będzie owocował na wieki i przyszłe pokolenia narodu polskiego kształtując naszą wrażliwość, nasz patriotyzm i naszą narodową pamięć" - powiedział szef MON.
W apelu zostaje też przywołana pamięć prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego.
Poniedziałkowe spotkanie m.in. z udziałem środowiska kombatantów, żołnierzy powstania warszawskiego i MON miało na celu - jak wskazał Macierewicz - nie tylko przedstawienie wspólnego stanowiska, ale także wyjaśnienie wszystkich problemów, jakie narosły w ostatnim czasie.
"Różnorodne medialne dezinformacje mówiące o apelu smoleńskim, mówiące o jakichś warunkach Ministerstwa Obrony Narodowej, mówiące o swarach i kłótniach miały w naszym wspólnym przekonaniu na celu skłócenie" - ocenił szef MON.
Ona nie śpiewa gardłem, ona śpiewa duszą - mówiła o Magdzie Umer Agnieszka Osiecka.
To spaniałe świadectwo miłosierdzia oraz wspólnoty obywatelskiej i jedności ducha chrześcijańskiego.
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.