Chodzi o pracującego w Wall Street Journal muzułmanina.
Sohrab Ahmari, mieszkający w USA Irańczyk pracujący w WSJ ogłosił, że porzuca islam i przechodzi na katolicyzm. Dziennikarz podkreślił, że ostateczną decyzję podjął pod wpływem męczeńskiej śmierci francuskiego księdza, Jacquesa Hamela, któremu we wtorek islamiści związani z ISIS poderżnęli gardło w trakcie odprawiania Mszy Świętej. Ahmari o swojej decyzji poinformował za pomocą Twittera:
Brutalny atak islamistów miał wzbudzić strach wśród wyznawców Jezusa Chrystusa, tymczasem jak dotąd przynosi efekt odwrotny - konwersję dziennikarza znanej gazety z islamu na chrześcijaństwo. Terroryści nie mogli spodziewać się takiego obrotu spraw.
Zabójstwo księdza wstrząsnęło zlaicyzowaną Francją i całym Zachodnim światem. Dotąd dżihadyści nie atakowali w kościołach i ta granica została właśnie przekroczona.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.