O umiłowaniu prawdy, które prowadzi do miłości Boga i wierności Kościołowi mówił Benedykt XVI podczas audiencji ogólnej 23 września
Środową katechezę poświęcił postaci Anzelma z Canterbury. Była to też okazja, by powrócić do drogiej mu kwestii racjonalności wiary. „Kto chce uprawiać teologię, nie może liczyć jedynie na własną inteligencję, ale musi jednocześnie rozwijać dogłębne doświadczenie wiary” – w ten sposób Papież streścił ideał teologa nakreślony przez zmarłego 900 lat temu myśliciela.
Św. Anzelm urodził się w r. 1033 w Aoście. Tam również pod okiem benedyktynów zdobył początkową formację religijną i intelektualną. Po okresie zagubienia moralnego po śmierci matki wstąpił do klasztoru w Bec w Normandii. W 1063 r. został przeorem, a następnie opatem tego klasztoru. Dał się poznać jako znakomity nauczyciel i wychowawca, z czasem jako wybitny myśliciel, teolog i filozof. W 1093 r. zostaje biskupem Canterbury. Broniąc wolności Kościoła popadł w konflikt z królem Henrykiem I, który wbrew zakazom udzielał inwestytury. Stało się to przyczyną wypędzenia św. Anzelma z Anglii. Po uregulowaniu spornych kwestii przez króla powrócił witany z honorami do Canterbury. Zmarł 21 kwietnia 1109 r.
Anzelm to wielki święty epoki średniowiecza, nazywany ojcem scholastyki, doktor Kościoła. Pozostawił bogatą spuściznę naukową. Wykładał, że w uprawianiu teologii nie wystarczy sama wiedza. Nieodzowna jest także wiara, doświadczenie i poznanie płynące z kontemplacji Boga. Umiłowanie prawdy i ustawiczne pragnienie Boga, które cechowały jego życie, powinny być wyzwaniem dla każdego z nas w poszukiwaniu Chrystusa, który jest Drogą, prawdą i Życiem.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.