Władze Turcji poinformowały w środę, że zwolnią warunkowo 38 tys. więźniów, skazanych za przestępstwa popełnione przed 1 lipca. Według zachodnich mediów ma to na celu zwolnienie miejsc na przyjęcie aresztowanych po próbie zamachu stanu.
Przewiduje się wypuszczenie więźniów, którym do końca odbywanego wyroku brakuje dwóch lat lub mniej, a skazani, którzy odbyli już połowę kary, mogą ubiegać się o zwolnienie warunkowe. Procedura ta nie będzie jednak dotyczyć więźniów skazanych za morderstwa, przemoc domową, przestępstwa na tle seksualnym lub terroryzm i inne przestępstwa przeciwko państwu.
Zwolnieniem nie zostaną objęci również sprawcy przestępstw popełnionych po 1 lipca, co wyklucza złagodzenie wyroków osób skazanych za udział w nieudanym przewrocie z 15 lipca.
Turecki minister sprawiedliwości Bekir Bozdag poinformował na Twitterze, że zwolnienia obejmą ok. 38 tys. osób. Przekonywał, że nie jest to forma ułaskawienia ani amnestii, a zwolnienie warunkowe.
W trakcie próby puczu śmierć poniosło co najmniej 270 osób. O zorganizowanie nieudanego przewrotu Ankara oskarża Fethullaha Gulena, islamskiego kaznodzieję mieszkającego w USA, który odpiera te zarzuty.
Dzień po puczu władze rozpoczęły czystki, bezprecedensowe od czasu dojścia do władzy w 2002 roku Partii Sprawiedliwości i Rozwoju na fali poparcia dla powrotu umiarkowanego islamu do polityki tureckiej. Dziesiątki tysięcy osób podejrzanych o związek z Gulenem zostało zawieszonych lub zwolnionych ze swoich stanowisk w wojsku, sądownictwie, mediach, edukacji, służbie zdrowia i samorządach.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.