Sosnowiec ma swoje Okno Życia. Miejsce, gdzie matki anonimowo mogą pozostawić swoje dzieci, których nie chcą lub nie mogą wychować poświęcił 29 września bp Grzegorz Kaszak. Okno Życia znajduje się przy ul. Matki Teresy Kierocińskiej przy klasztorze sióstr karmelitanek.
Okno Życia powstało dzięki Caritas Diecezji Sosnowieckiej. - Dzięki niemu dzieci, które tu trafią bardzo szybko mogą rozpocząć procedurę adopcyjną i trafić do nowych, kochających rodziców – podkreśla ks. Stefan Wyporski. Bp Grzegorz Kaszak w rozmowie z KAI mówi, że to także owoc słów kard. Karola Wojtyły, który wiele lat temu w Krakowie powiedział: jeśli jakaś matka nie chce dziecka, nich go odda, zaopiekujemy się nim. – Jeśli z jakiegoś powodu, drogie mamy, nie możecie przyjąć dziecka, przynieście je tutaj. Okno Życia ma być narzędziem rozwijania cywilizacji miłości tutaj, w Zagłębiu Dąbrowskim – apeluje sosnowiecki ordynariusz.
Okno Życia jest doskonale widoczne, znajduje się bowiem przy samym chodniku. W nocy będzie również oświetlone. Dzięki temu, że klamka, która otwiera okno jest również na zewnątrz, matka oddająca dziecko sama może je włożyć do środka i odejść. – W momencie otwarcia okna dostanę sygnał powiadomienia na telefon komórkowy, który noszę przy sobie. Wtedy zejdę i sprawdzę, czy nie jest to fałszywy alarm – opowiada s. Klemensa Zając, karmelitanka, która odpowiada za Okno Życia. Data i godzina otwarcia okna zostaje zapisana w specjalnym zeszycie i wezwane pogotowie ratunkowe. W czasie oczekiwania na przyjazd siostra sprawdzi, czy dziecko nie wymaga natychmiastowej pomocy, przewinięcia czy dodatkowego ubrania. Dziecko odbiorą ratownicy medyczni, a matka zachowa anonimowość. Zgodnie z polskim prawem, na ewentualną zmianę swojej decyzji ma sześć tygodni.
Pierwsze Okno Życia w Polsce zostało otwarte w marcu 2006 r. w Krakowie u sióstr nazaretanek. – Liczę, na nasze Okno Życia nie będzie nigdy otwierane. Jeśli jednak zdarzy się inaczej, dziecko na pewno zostanie otoczone od samego początku miłością i troską – podkreślają siostry karmelitanki.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.