Detektywi Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) zatrzymali rektora Narodowego Uniwersytetu Lotnictwa w Kijowie prof. Wołodymyra Charczenkę podczas przyjmowania łapówki o równowartości 100 tysięcy euro.
W sobotę naukowcowi, który trafił do szpitala z powodu nadciśnienia, postawiono zarzut korupcji.
73-letni Charczenko zażądał łapówki za przywrócenie do pracy na Uniwersytecie Lotnictwa jednego ze zwolnionych wcześniej nauczycieli akademickich. Żądał za to 170 tys. euro. Detektywi NABU przyłapali go, gdy przyjmował od pośrednika pierwszą część tej sumy.
Podczas przeszukania w domu Charczenki znaleziono około 5 mln hrywien w różnych walutach: 120 tys. euro, 50 tys. dolarów, 3 tys. funtów szterlingów. Profesor miał również 9 sztabek złota ważących od 2 do 20 gramów.
Jeśli korupcja zostanie Charczence udowodniona, może on usłyszeć wyrok od ośmiu do 12 lat pozbawienia wolności z konfiskatą mienia oraz otrzymać zakaz zajmowania stanowisk w instytucjach państwowych przez okres do trzech lat.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.