Co najmniej osiem osób zginęło, a 88 zostało rannych w poniedziałek w środkowej Tajlandii w wyniku wykolejenia się pociągu pasażerskiego - poinformowały tajlandzkie władze.
Co najmniej osiem osób zginęło, a 88 zostało rannych w poniedziałek w środkowej Tajlandii w wyniku wykolejenia się pociągu pasażerskiego - poinformowały tajlandzkie władze.
Pociąg zmierzał z miasta Trang, położonego na południu kraju, do Bangkoku. Wykoleiło się sześć spośród 16 wagonów. 22 ranne osoby zostały odwiezione do szpitala. Według policji, w zgniecionych wagonach mogą być jeszcze uwięzione ciała. Na miejsce tragedii wysłano ekipy ratunkowe, w tym funkcjonariuszy policji i żołnierzy.
Policja poinformowała, że do wykolejenia się pociągu doszło w momencie intensywnych opadów, lecz zastrzegła, że nie można na razie potwierdzić, iż to ulewa była przyczyną wypadku.
Jak podaje agencja Associated Press, usuwanie wraku pociągu może potrwać dzień, albo dłużej i dopiero wówczas zostanie uruchomione ważne połączenie między południem Tajlandii a stolicą.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.