Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej o niezwykłej relacji Matki Teresy z Janem Pawłem II.
Matka Teresa z Kalkuty i Jan Paweł II byli jak brat i siostra. Takie wrażenie odnosili świadkowie ich licznych spotkań – uważa Joaquin Navarro-Valls. Niezależnie od tego, czy tych dwoje świętych znajdowało się wśród umierających w Kalkucie, czy w Pałacu Apostolskim w Watykanie, niezmiennie łączyła ich miłość do Jezusa i bliźniego.
Długoletni dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej w rozmowie z Radiem Watykańskim podzielił się refleksjami o osobie Matki Teresy i jej szczególnej relacji z Janem Pawłem II.
„Dziewczęcy uśmiech nie schodził z jej ust, nawet w późnej starości. Dopiero po jej śmierci dowiedzieliśmy się z listów, które pisała do kierowników duchowych, o próbie, przez jaką przechodziła przez wiele lat, o posusze nocy ciemnej... Ten kontrast jest niezwykły!
Niezwykłe były też wspólne dążenia, zrozumienie i jedność, jakie łączyły ją z Janem Pawłem II. Było to wyraźnie widoczne, kiedy spotykali się poza oficjalnymi okazjami. Np. podczas pierwszej podróży Ojca Świętego do Indii Matka Teresa przyjęła go w dwóch wielkich pomieszczeniach przylegających do buddyjskiej świątyni, gdzie przygarniała wszystkich, których spotykała na ulicach Kalkuty. W wyniku jednej z ich rozmów w Watykanie Misjonarki Miłości otworzyły tam dom „Dar Maryi”. A wcześniej zaskakujący i niewyobrażalny wydawał się pomysł przyjmowania ludzi śpiących na ulicach wewnątrz Watykanu” – powiedział Navarro-Valls.
Były watykański rzecznik mówił także o zbliżającej się kanonizacji:
„Myślę, więcej: jestem pewien, że kanonizacja będzie największym, gdy chodzi o liczbę uczestników i echa na całym świecie, wydarzeniem Roku Miłosierdzia. Przesłanie jest ciągle to samo: w centrum życia Kościoła, a zatem wszystkich chrześcijan, jest miłość. Nie może być inaczej! To miłość kształtuje całą osobowość, nadaje sens życiu i usposabia do pomagania innym. Chciałbym jednak podkreślić jeszcze inny aspekt. Kiedy mówimy o roli kobiety w Kościele, zawsze przychodzi mi na myśl Matka Teresa, która stworzyła tak wielkie dzieło, że stała się – mimowolnie – prawdziwym przywódcą światowym. Mała kobieta, która nie chciała skupiać na sobie uwagi. Dokonała wszystkiego jako kobieta, z wrażliwością kobiety, kobiety Kościoła, która zainspirowała tylu biskupów, kapłanów, kardynałów. Żyła miłością w sposób wyraźny, troskliwy; prawdziwa święta, która całkowicie poświęciła swoje życie innym” – powiedział Navarro-Valls.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.