Te słowa Benedykta XVI wypowiedział w czasie uroczystej liturgii kanonizacyjnej w Bazylice św. Piotra.
„Jezus wzywa swych uczniów do całkowitego daru swego życia bez ludzkiej kalkulacji zysków, a z bezgranicznym zaufaniem Bogu. Święci nie stawiają już w centrum samych siebie, ale wybierają pójście pod prąd w życiu według Ewangelii” – te słowa Benedykta XVI wypowiedział myśląc o pięciorgu nowych świętych, których ogłosił w czasie uroczystej liturgii kanonizacyjnej w Bazylice św. Piotra. W ich gronie jest Polak, arcybiskup warszawski Zygmunt Szczęsny Feliński oraz Franciszek Coll y Guitart, Józef Damian de Veuster, Rafał Arnaiz Barón i Maria od krzyża (Jeanne) Jugan.
„Jego ufne i pełne miłości oddanie Bogu i ludziom staje się świetlanym wzorem dla całego Kościoła” – mówił Papież o św. Zygmuncie Szczęsnym Felińskim. W homilii kanonizacyjnej przypomniał, że „arcybiskup Warszawy, założyciel zgromadzenia Franciszkanek Rodziny Maryi, był wielkim świadkiem wiary i duszpasterskiej miłości w czasach bardzo trudnych dla narodu i Kościoła w Polsce. Gorliwie dbał o duchowy wzrost wiernych i pomagał ubogim i sierotom. W Akademii Duchownej w Petersburgu starał się o solidną formację przyszłych kapłanów. Jako arcybiskup warszawski zapalał wszystkich do wewnętrznej odnowy”. Papież mówił też o tym, że „przed wybuchem powstania styczniowego abp Feliński ostrzegał przed niepotrzebnym rozlewem krwi. Jednak, gdy powstanie się rozpoczęło i gdy nastąpiły represje, odważnie stanął w obronie uciśnionych”. Za to z rozkazu cara rosyjskiego spędził dwadzieścia lat na wygnaniu w Jarosławiu nad Wołgą. Nigdy już nie mógł powrócić do swojej diecezji. „W każdej sytuacji zachował niewzruszoną ufność w Bożą Opatrzność i tak się modlił: «O Boże, nie od udręczeń i trosk tego świata nas ochraniaj... pomnażaj tylko miłość w sercach naszych i daj, abyśmy przy najgłębszej pokorze zachowali nieograniczoną ufność w pomoc i miłosierdzie Twoje»” – mówił Benedykt XVI o nowym polskim Świętym.
Papież scharakteryzował tez heroizm wiary pozostałych Świętych. Przypomniał, że św. Franciszek Coll z zapałem poświęcił się głoszeniu Słowa Bożego. „Realizował to wędrując i głosząc misje ludowe, podczas których siał i ożywiał wśród miast i wiosek Katalonii Słowo Boże umożliwiając w ten sposób ludziom głębokie spotkanie z Nim. Jego działalność ewangelizacyjna w wielkim stopniu akcentowała sakrament pojednania szczególne umiłowanie Eucharystii i nacisk na stałość w modlitwie” – mówi; Papież. Przypomniał, że Franciszek Coll założył zgromadzenie sióstr Dominikanek od Zwiastowania, aby zapewnić integralną edukację dzieci i młodzieży.
Pierwszym świętym w zgromadzeniu Najświętszych Serc Jezusa i Maryi jest o. Damian De Veuster, zwany Apostołem Trędowatych. „Nie bez lęku i odrazy zdecydował się udać na wyspę Molokai, by służyć tam opuszczonym przez wszystkich trędowatym. Wystawił się w ten sposób na niebezpieczeństwo zarażenia chorobą, na którą oni cierpieli – mówił Papież. - Z nimi czuł się jak u siebie w domu. Sługa Słowa stał się w ten sposób sługą cierpiącym, trędowatym z trędowatymi przez ostatnie cztery lata życia. Aby iść za Chrystusem, Ojciec Damian nie tylko opuścił swą ojczyznę, ale też rzucił na szalę własne życie. Dlatego, zgodnie ze słowami Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, otrzymał życie wieczne”. Benedykt XVI wskazał, że św. Damian De Veuster „zachęca nas, byśmy otwierali oczy na różne rodzaje trądu, które oszpecają człowieczeństwo naszych braci i jeszcze dziś domagają się od nas, bardziej niż wspaniałomyślności, miłosierdzia naszej służebnej obecności”.
Kolejnym świętym jest Rafał Arnaiz Barón. Zmarł on mając 27 lat jako oblat w klasztorze trapistów św. Izydora w Dueñas. Benedykt XVI wskazał, że choć pochodził z zamożnej rodziny na propozycję, by pójść za Jezusem, odpowiedział od razu i zdecydowanie „tak”, nie stawiając granic ani warunków. „W ten sposób rozpoczął drogę, którą od chwili, gdy zdał sobie w klasztorze sprawę, że „nie umie się modlić”, przez niewiele lat doszedł do szczytów życia duchowego” – mówił Papież. Wskazał, że brat Rafał jest przykładem szczególnie dla „młodych, którzy nie zadowalają się tym, co małe, ale dążą do pełnej prawdy, do niewysłowionej radości, by dosięgnąć miłości Boga”. Benedykt XVI przypomniał jedną z ostatnich jego modlitw: „Zabierz mnie ode mnie samego i daj siebie Ty sam światu”. „Niech św. Rafał Arnáiza da siebie, by ożywić na nowo życie wewnętrzne dzisiejszych chrześcijan. Niech da siebie, aby jego bracia z klasztorów trapistów i innych ośrodków monastycznych nadal byli latarnią, która pozwala odkrywać głębokie pragnienie Boga, jakie On sam umieścił w każdym ludzkim sercu” – modlił się Benedykt XVI.
W gronie nowych świętych jest też Maria od Krzyża. Urodzona w 1792 r. w Cancale w Bretanii Jeanne Jugan troszczyła się o godność swych braci i sióstr w człowieczeństwie, których wiek uczynił słabymi. Rozpoznawała w nich samego Chrystusa. „Patrzcie na ubogiego ze współczuciem – mówiła – a Jezus spojrzy na was z dobrocią w waszym ostatnim dniu”. To współczujące spojrzenie na osoby w podeszłym wieku, zaczerpnięte ze swego głębokiego zjednoczenia z Bogiem, niosła przez swą radosną, bezinteresowną służbę, pełnioną z łagodnością i pokorą serca. Sama pragnęła być ubogą wśród ubogich. „Jej charyzmat jest zawsze aktualny, kiedy tyle osób starszych cierpi różne rodzaje ubóstwa i samotność, będąc nieraz opuszczonymi nawet przez własne rodziny” - podkreślił Benedykt XVI. Przypomniał, że jej ewangeliczny zapał niesiony jest dziś dalej poprzez świat w Zgromadzeniu Małych Sióstr Ubogich, które założyła.
„Niech św. Joanna Jugan będzie dla osób starszych żywym źródłem nadziei, a dla tych, którzy wielkodusznie stają na ich służbie, potężnym bodźcem, by prowadzili dalej i rozwijali jej dzieło!”
- apelował Benedykt XVI w homilii podczas liturgii kanonizacyjnej.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.