Zobacz imienną listę posłów według ich głosowania i przynależności klubowej.
Przesłanie do dalszych prac projektu zakazującego aborcji nie było zaskoczeniem – wskazywała na to arytmetyka sejmowa. Zaskakujący – ze względu na wcześniejsze deklaracje – był jednak wynik głosowania nad projektem ustawy ułatwiającej zabijanie dzieci, zwanym „Ratujmy kobiety”. PiS zapowiadało, że poprze przesłanie go do dalszych prac ze względu na przyjętą przezeń zasadę nieodrzucania w pierwszym czytaniu projektów obywatelskich.
Tak się jednak nie stało. Zdecydowało o tym zastosowanie kolejnej zasady – o niezobowiązywaniu posłów dyscypliną w sprawach sumienia. Zgodnie z zapowiedzią, przeciw odrzuceniu proaborcyjnego projektu w pierwszym czytaniu zagłosowały władze PiS (zaznaczając, że nie zgadzają się z treścią projektu) i część członków klubu – razem 43 osoby. Jednak większość posłów PiS – 176 osób – opowiedziało się za jego odrzuceniem, a 7 wstrzymało się od głosu.
Posłowie PO głosowali w odwrotnych proporcjach: 13 za odrzuceniem, 98 przeciw odrzuceniu, 1 głos wstrzymujący się. Podobnie Nowoczesna: 2 za odrzuceniem, przeciw – 23.
Większość posłów Kukiz15 opowiedziało się za odrzuceniem – 22, przeciw – 5, głosy wstrzymujące się 4.
PSL – 11 za odrzuceniem, przeciw nie było, 2 wstrzymujące się
Koło Poselskie Wolni i Solidarni w całości zagłosowało za odrzuceniem projektu – 3 osoby.
Nowo powstałe koło Europejskich Demokratów w całości, czyli w liczbie 4, zagłosowali przeciw odrzuceniu (w tym Michał Kamiński i Stefan Niesiołowski).
Spośród posłów niezrzeszonych 3 było za odrzuceniem, przeciw 1.
Na kolejnych stronach imienne spisy głosujących według przynależności klubowej.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.