Czarny Ląd potrzebuje sprawiedliwych relacji społecznych – stwierdzili podczas wczorajszych sesji uczestnicy II Zgromadzenia Specjalnego Synodu dla Afryki. Dyskutowano m.in. o wyzwoleniu z nowych dyktatur monopartyjnych, formacji chrześcijan, gotowych do podjęcia odpowiedzialności społecznych, sytuacji mniejszości chrześcijańskiej w krajach muzułmańskich czy walce z głodem.
O wyzwaniach związanych z nowymi monopartyjnymi dyktaturami mówił kard. Wilfrid Fox Napier z Durbanu w RPA. Purpurat zwrócił uwagę na coraz częstsze zjawisko przypisywania sobie przez niektóre ugrupowania wszelkich zasług związanych z obaleniem kolonializmu. Partie te, wprowadzając ustawodawstwo sprzeczne z wolą obywateli twierdzą, że jedynie one wiedzą, czego naprawdę pragnie społeczeństwo a swych oponentów określają jako antyrewolucyjnych rasistów i przeciwników przekształceń systemowych.
Zdaniem hierarchy pomimo, iż twierdzą jakoby reprezentowały interesy ubogich, pod ich rządami radykalnie powiększają się dysproporcje między wąską warstwą najbogatszych a ogromną większością ubogich obywateli kraju. „Coraz częściej partyjni liderzy przekonani są, iż ich ugrupowania będą sprawować władzę aż do Sądu Ostatecznego” – zauważył kard. Napier. Purpurat wskazał, że lansowana przez te ugrupowania bezbożna ideologia wszędzie, gdzie była narzucana prowadziła do pogłębiania się ludzkiej biedy. „Musimy się więc modlić i działać na rzecz wyzwolenia od dyktatur systemów monopartyjnych” – stwierdził arcybiskup Durbanu.
O konieczności podejmowania przez Kościół wyzwań społecznych przekonany jest także arcybiskup Nairobi, kard. John Njue. Zarówno w swej ojczyźnie jak i w innych krajach Czarnego Lądu dostrzega on ucisk szerokich warstw ludności. Zjawisku temu można zapobiec przez dobre ustawodawstwo. Dlatego, jak podkreślił, Kościół angażuje się w działania na rzecz wychowania obywatelskiego, by wierni potrafili korzystać ze swych praw i wypełniać ciążące na nich obowiązki względem społeczeństwa.
Zdaniem purpurata Kościół w całej Afryka potrzebuje podobnego zaangażowania. Chodzi o programy formacyjne dla rządzących i kształtowanie osób, które mogą podjąć odpowiedzialność za sprawy publiczne w oparciu o zasady nauki społecznej Kościoła. Ważne jest też zapewnienie kapelanów, którzy wspomagaliby polityków w ich rozwoju duchowym i kształtowaniu sumień. Kard. Njue widzi też potrzebę umocnienia mediów katolickich.
Trudne pojednanie turecko-ormiańskie to temat podjęty przez biskupa Krikora-Okosdinosa Coussę, ordynariusza diecezji Iskanderiyia w Egipcie. Jest on hierarchą obrządku ormiańskiego. Podkreślił, iż władze polityczne Armenii jak i tamtejsi chrześcijanie podejmują w trakcie obecnej sesji Synodu działania na rzecz publicznego przebaczenia Turkom zbrodni ludobójstwa sprzed 94 lat. Równocześnie domagają się od nich uznania odpowiedzialności za ludobójstwo, oddania hołdu męczennikom oraz przyznania Ormianom ich praw obywatelskich, politycznych i religijnych. Obydwa państwa podjęły drogę pojednania. Ormiański hierarcha wezwał świat polityczny do wsparcia tych wysiłków wraz z Kościołem powszechnym i Kościołem afrykańskim.
Na sytuację niewielkiej katolickiej mniejszości w Egipcie zwrócił też uwagę tamtejszy biskup obrządku koptyjskiego, Kyrillos William. Na 80 milionów mieszkańców wspólnota katolicka liczy zaledwie 300 tys. wiernych, z czego największą grupą są katoliccy kopci. Priorytetem działań społeczno-duszpasterskich Kościoła jest edukacja. Pozwala ona kształtować w młodych postawy tolerancji, poszanowania innych oraz wzrastanie w wartościach humanistycznych.
Jednocześnie Kościół w Egipcie staje przed takimi wyzwaniami jak fundamentalizm religijny, emigracja wykształconych chrześcijan, kwestia przyjęcia uchodźców, trudne działania ekumeniczne oraz właściwa formacja duchowieństwa i laikatu, by stawić czoła aktualnym wyzwaniom społecznym – stwierdził egipski hierarcha.
O walce z głodem mówił w auli synodalnej sekretarz generalny FAO, Jacques Diouf. Troszcząc się o zapewnienie wyżywienia każdemu mieszkańcowi globu konieczne jest dostrzeżenie centralnego miejsca osoby ludzkiej - stwierdził Diouf. Jego zdaniem uwolnienie świata od klęski głodu wymaga woli politycznej. Istotną rolę w tych działaniach odgrywają też misjonarze, ofiarnie współpracujący z organizacjami pozarządowymi.
Sekretarz generalny FAO, który jest muzułmaninem, wskazał na zbieżność spojrzenia Kościoła katolickiego i islamu na konieczność racjonalnego zarządzania zasobami na podstawie strategii szanujących osobę oraz dobra świata. Podkreślił znaczenie jakie dla sprawiedliwego podziału dóbr mają wskazania nauki społecznej Kościoła.
Jacques Diouf poinformował też ojców synodalnych, że pomimo podjętych w roku 1996 działań na rzecz redukcji głodu w świecie sytuacja jest dziś jeszcze bardziej niepokojąca i obecnie głód cierpi 15 proc. mieszkańców globu. W obliczu tych wyzwań konieczne jest modernizacja infrastruktury środków rolniczych oraz zapewnienie niezbędnych funduszy - stwierdził sekretarz generalny FAO.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.