Główna organizacja nigeryjskich rebeliantów, Ruch Wyzwolenia Delty Nigru (MEND), zakończyła w nocy z czwartku na piątek trzymiesięczny rozejm i zagroziła nowymi atakami na instalacje naftowe.
Nigeria wydobywa najwięcej ropy w Afryce. Jest na dziewiątym miejscu w świecie pod względem wydobycia tego surowca. Przemysł naftowy koncentruje się w Delcie Nigru.
"Ruch Wyzwolenia Delty Nigru powraca do działalności zbrojnej przeciw nigeryjskiemu przemysłowi naftowemu, nigeryjskim siłom zbrojnym i ich kolaborantom z dniem 16 października o godzinie 00.00" - napisało ugrupowanie w swym oświadczeniu.
MEND rozpoczął walkę w 2006 r. Domaga się, aby lokalnej ludności przypadała w udziale większa niż dotąd część zysków z eksploatacji bogactw naturalnych.
Ataki rebeliantów na infrastrukturę naftową doprowadziły do zmniejszenia wydobycia ropy w Delcie Nigru o około 25 proc.
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni
Powołując się na tradycję, strasząc potępieniem w życiu pozagrobowym oraz...