Abp Celestino Migliore zabrał głos w innej debacie zgromadzenia ogólnego, dotyczącej praworządności na szczeblu lokalnym i międzynarodowym.
Przypomniał, że praworządność sama w sobie nie jest wartością. Istnieją bowiem państwa, w których prawo jest środkiem opresji. Praworządność trzeba więc ściśle łączyć ze sprawiedliwością, a zarazem respektować zasadę pomocniczości. W sposób szczególny dotyczy to prawa międzynarodowego, które powinno mieć zastosowanie tylko w sprawach mających zasięg ponadkrajowy, albo w sytuacji, gdy dane państwo nie spełnia swych powinności. Watykański dyplomata podkreślił znaczenie praworządności na szczeblu międzynarodowym, zwłaszcza w dziedzinie gospodarki. Jest ona niezbędna ze względu na postępującą globalizację – zaznaczył. W przekonaniu Stolicy Apostolskiej nie może się ona jednak ograniczać jedynie do kwestii czysto gospodarczych, lecz musi też na przykład obejmować ochronę godności pracowników.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.