Darek Malejonek dotarł do Aleppo. Znalazł tam Ritę Basmajian - jedną z pięciu młodych z Aleppo, którzy uczestniczyli w ŚDM w Krakowie. Dziewczyna stała się sławna po swojej niesamowitej rozmowie z dziennikarzem TVN24.
Spieszymy donieść, że Rita żyje. I ma przesłanie do Polaków:
A oto jak Darek Malejonek opisuje swój wyjazd do Syrii na Facebooku:
- Przyjechaliśmy do Aleppo z salezjańską misją Młodzi Światu. Salezjanie tutaj pracują z dziećmi i młodzieżą, opiekują się nimi, wspomagają całe rodziny pozbawione wszystkiego. Narażają się codziennie na śmierć. Rita jest ich wychowanką. Robimy też projekt "Nieśmiertelni", o męczennikach chrześcijańskich, którzy nawet w obliczu śmierci nie zaparli się Chrystusa, a przy tym umieli wybaczyć mordercom. Zbieramy pieniądze dla dzieci z Aleppo, również cały dochód z płyty z muzyką Maleo Reggae Rockers wydanej przez Salezjanów idzie na pomoc dla ofiar wojny. Wierzymy, że tak jak mówił papież Franciszek, tylko modlitwa może zatrzymać ten rozlew krwi.
Nie miałem ochoty nic pisać, ale nie chcę zostawić tego bez komentarza. To straszne, co się tutaj dzieje. Świat nic nie robi, a tu jest piekło. Ludzie cierpią, giną, od 3 miesięcy nie ma prądu. Jeżeli gdzieś jest generator, to chodzi tylko kilka godzin dziennie. Jesteśmy tu po to, by próbować rozniecić modlitwę o pokój, bo tylko ona może powstrzymać tę wojnę. Pomoc humanitarna jest bezdyskusyjnie ważna, ale najważniejsza modlitwa, bo toczy się tu walka duchowa. Prosimy was w imieniu ludzi z Aleppo: módlcie się za nich. Każdy może pomóc, naprawdę. Oni was o to proszą❤️
Wypowiedzi Rity z Krakowa znajdziesz tutaj:
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.