Kustosz prosi o modlitwę i post.
Po ataku rakietowym na budynek franciszkańskiej szkoły w Aleppo nowy kustosz Ziemi Świętej apeluje o wzmożoną modlitwę za Syrię. „Chrześcijanie w Aleppo potrzebują naszej modlitwy, postów i wyrzeczeń” – powiedział Radiu Watykańskiemu o. Francesco Patton. Jest on w stałym kontakcie z braćmi mniejszymi, którzy pozostali w tym objętym walkami mieście. Podaje, że zaatakowany wczoraj budynek szkolny nie pełni już swej pierwotnej roli. Teraz korzystają z niego chorzy i starcy, którymi opiekuje się tamtejsza wspólnota franciszkańska. Mówi o. Patton:
„Moi współbracia potwierdzili mi, że w wyniku ataku zginęła jedna kobieta, a dwóch innych podopiecznych tego ośrodka zostało rannych, w tym jeden ciężko. Franciszkanom nic się nie stało, choć oczywiście wszyscy są zasmuceni i pełni obaw. Zapewnili mnie jednak, że pomimo zagrożenia nie ruszą się z Aleppo, bo chcą pozostać u boku tych, których powierzono ich pieczy i duszpasterstwu. Wiedzą, że ci ludzie ze względu na wiek czy chorobę nie mogą sobie pozwolić na ucieczkę z miasta. Więc franciszkanie też nie wyjadą, choć narażają oczywiście własne życie. W tym sensie są oni świadkami nie tylko pokoju, ale również heroicznej miłości”.
Dziś także dotarła wiadomość o kolejnym zamachu w dzielnicy chrześcijańskiej miasta Al-Kamiszli na północnym wschodzie kraju. Zginęło trzech chrześcijan. Syryjskie media odpowiedzialnością za zamach obarczają dżihadystów z Państwa Islamskiego. Nie wyklucza się jednak, że tym razem chrześcijan mogły zaatakować bojówki kurdyjskie, które chcą narzucić swą kontrolę w tym regionie.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.