Poszukiwanie przodków jest fascynujące, ale też czasochłonne i skomplikowane. W najbliższych tygodniach pomoc w tej kwestii oferują pracownicy gdyńskiego Muzeum Emigracji.
Dla gości przygotowano sześć stanowisk, gdzie można skorzystać z portalu ancestry.com. Na stronie szczególnie pomocnej podczas poszukiwań osób, które wyemigrowały z Polski, można znaleźć miliony zeskanowanych dokumentów, m.in. akty urodzenia, akty małżeństw oraz zgonów, a także spisy ludności z różnych krajów, listy pasażerów emigrujących z Europy do Stanów Zjednoczonych, Australii i innych państw. Są na niej także rejestry wojskowe, książki adresowe czy kolekcje nekrologów, a nawet - w przypadku aktów naturalizacyjnych - również fotografie. Najwięcej informacji można znaleźć o emigrantach z końca XIX w. aż do 1940 r.
Do poszukiwań często wystarczy znać imię i nazwisko krewnego, ale im więcej danych, tym większa szansa na odnalezienie przodków. - Jeśli szukamy popularnego nazwiska, to strona może wyświetlić wiele rezultatów. Ale jeśli już zawęzimy dane i do nazwiska dodamy np. miejsce i datę urodzenia, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że nasze poszukiwania powiodą się - tłumaczy Marcin Maniecki, prowadzący warsztaty genealogiczne.
Płatna dla zwykłych użytkowników strona w Muzeum Emigracji dostępna jest w pełnej wersji. Z portalu można skorzystać samodzielnie lub co tydzień liczyć na pomoc pracowników pomagających w obsłudze strony. Są dostępni w każdą środę w godz. 15-18. Spotkania będą odbywały się co tydzień, aż do 21 grudnia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.