Zaniepokojenie zamiarem likwidacji polskich szkół za granicą, pominięcia w nich nauczania religii oraz pozbawienia ich dotacji finansowych polskiego rządu.
Wyrazili w listach do Ministra Edukacji Narodowej oraz marszałków Sejmu i Senatu członkowie Polskiej Rady Duszpasterskiej Krajów Zachodniej Europy. Pod listem w imieniu wszystkich członków Rady podpisali się abp Zygmunt Zimowski, prof. Piotr Małoszewski i ks. Krzysztof Tyliszczak SChr.
Sygnatariusze listu przypominają, że art. 6 Konstytucji RP gwarantuje równy dostęp do edukacji każdemu polskiemu dziecku, bez względu na adres zamieszkania. Podkreślają także, że polskie dzieci i młodzież, osiedlając się w krajach Europy Zachodniej, trafiają do środowisk wielokulturowych i wielowyznaniowych. Dlatego uważają, że „ogromnie żywotną sprawą jest znajomość języka, historii i kultury polskiej, a także nieodzowne pogłębianie katechetyczne”.
Członkowie rady napisali, że ponad wiekowe doświadczenie dobitnie już ukazało, że zagubienie języka i brak katechezy zawsze powodowało zerwanie więzi z Polską i z Kościołem. Dlatego też wezwali Ministerstwo Edukacji Narodowej do uwzględnienia głosu, zarówno w debacie parlamentarnej, jak i przy ostatecznym opracowaniu reformy polskiego szkolnictwa za granicami kraju.
Ponadto członkowie rady zwrócili się z prośbą do parlamentarzystów o interwencję w obronie poszanowania w szkolnych programach zasady obrony życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, poszanowania nierozerwalności małżeństwa oraz wychowania w duchu tradycji, kultury narodowej i miłości Ojczyzny.
„Jesteśmy jak najgłębiej przekonani, że wielkość naszego narodu i Ojczyzny, jej pomyślność w jednoczącej się Europie, a przede wszystkim szczęśliwe życie i przyszłość każdego człowieka i rodziny, wynika z uznania podstawowej zasady wychowania w duchu miłości i prawdy” - czytamy w liście.
Rada wyraziła także potrzebę, a nawet konieczność reformy szkolnictwa poza granicami Polski, jednak nie kosztem usuwania lekcji religii z programu nauczania, nie kosztem ograniczania dofinansowania szkół, czy nawet ich zamykania. Na koniec członkowie rady zadeklarowali gotowość pomocy i współpracy.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.