Astronomowie zajrzeli w najdalszą przeszłość - poinformowała agencja Reutera, opisując przeprowadzone przez naukowców pomiary światła gwiazdy, która eksplodowała 13 mld lat temu, "tuż po świcie wszechświata" - o odkryciu astronomów napisał w środę dziennik "Nature".
Gwiazda zgasła 630 mln lat po Wielkim Wybuchu sprzed 13,7 mld lat - podaje AFP. Przebłysk światła, świadczący o jej eksplozji obserwowały dwa zespoły naukowców. W Wielkiej Brytanii badaniem "poświaty" pozostałej po gwieździe zajmował się zespół Uniwersytetu w Leicester pod kierownictwem Niala Tanvira; we Włoszech fenomen ten badał zespół Rubena Slavaterra z Krajowego Instytutu Astrofizyki.
W kwietniu ślady tego wybuchu odnotował amerykański satelita "Swift" i liczne teleskopy na ziemi; wtedy to - po podróży, która trwała 13 mld lat - dotarły do nas fotony z wygasłej gwiazdy.
Według pomiarów zespołu Tanvira wybuch gwiazdy nastąpił, gdy Wszechświat miał mniej niż pięć procent swojego obecnego wieku - pisze Reuters.
Do tej pory ślady najstarszego zaobserwowanego obiektu astronomicznego to światło galaktyki młodszej o 150 mln lat od opisanej właśnie gwiazdy - przypomina AFP.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni