Reklama

Wieczór pamięci Jana Pawła II

Portret Jana Pawła II jako "wielkiego świętego", mistyka, proroka i papieża wolności przedstawili uczestnicy środowego spotkania w polskim kościele św. Stanisława w Rzymie, podczas którego zaprezentowano książkę "Papież, który nie umiera" Gian Franco Svidercoschiego.

Reklama

Wieczór pod patronatem ambasady RP przy Stolicy Apostolskiej z udziałem hierarchów z Watykanu, przedstawicieli polskiego i włoskiego duchowieństwa, watykanistów odbył się w uroczystość świętego Karola.

Prefekt Kongregacji Biskupów kardynał Giovanni Battista Re nazwał Jana Pawła II "wielkim świętym" i podkreślił, że jedyny, fundamentalny aspekt jego pontyfikatu był religijny, a nie polityczny. Według słów włoskiego purpurata papież uważał, że jego najważniejszym zadaniem jest modlitwa. "Był też mistykiem" - dodał kardynał Re - ale nie takim "stąpającym w chmurach", lecz stojącym "na ziemi". Przytoczył jako bardzo symboliczne słowa z książki Svidercoschiego o tym, że Jan Paweł II "zmniejszył odległość między niebem a Ziemią".

Postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, ksiądz Sławomir Oder, zachowując wymaganą dyskrecję, nie odniósł się w swej wypowiedzi do stanu postępowania kanonicznego w watykańskiej kongregacji i do spekulacji na temat daty wyniesienia na ołtarze, które nasiliły się w ostatnich dniach w mediach.

Ksiądz Oder mówił o tym, jak Jan Paweł II rozumiał "powołanie do świętości", i o tym, jak sam je realizował. Polski prałat z Rzymu zauważył, że w zeznaniach składanych przez świadków procesu beatyfikacyjnego "niczym refren" powtarza się wypowiedź: "patrzył na mnie w sposób szczególny". Także ksiądz Oder przestawił papieża jako mistyka. Zwrócił następnie uwagę na "optymizm jego nauczania", "pozytywne podejście" i głoszenie idei "wyższego wymiaru życia", do czego zachęcał.

Niezwykle interesującą wizję "papieża - nie polityka", który jednak mimowolnie prowadził politykę, zaprezentował dziennikarz katolickiego "Avvenire", relacjonujący wydarzenia w Polsce od blisko 30 lat - Luigi Geninazzi. Zażartował, że jako dziennikarz chciałby napisać o "słowiańskim papieżu" to, co w XIX wieku napisał Juliusz Słowacki.

Geninazzi przypomniał, że jeden z włoskich dziennikarzy żartował po wyborze Karola Wojtyły na papieża z jego polskości, traktując ją niczym "element folkloru". Tymczasem to on - podkreślił - był papieżem uniwersalnym. Włoski publicysta położył także nacisk na "globalne podejście" Jana Pawła II, co uznał za jeden z elementów jego geniuszu. Przywołał także sceny z kolejnych pielgrzymek papieża do Polski, między innymi słowa, jakie usłyszał od polskich wiernych zebranych na ulicach w 1983 roku, gdy go witali: "chodźcie do nas, dzisiaj nas nie aresztują". "Z Janem Pawłem II Polacy czuli się wolni" - powiedział Geninazzi.

Papież nie miał żadnego "planu wywrotowego" wobec reżimu komunistycznego - stwierdził. Zwrócił także uwagę na to, że wystąpienia publiczne papieża nie różniły się od jego wypowiedzi prywatnych.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
3°C Niedziela
dzień
4°C Niedziela
wieczór
3°C Poniedziałek
noc
3°C Poniedziałek
rano
wiecej »

Reklama