W niemieckim porcie Bremerhaven rozpoczęła się w piątek operacja przerzutu przez Niemcy do Polski amerykańskiej brygady pancernej, mającej wzmocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO.
"To sygnał mający świadczyć o zaangażowaniu USA na rzecz sojuszników i woli utrzymania pokoju" - powiedział dziennikarzom w Bremerhaven zastępca dowódcy wojsk lądowych USA w Europie, gen. Timothy P. McGuire.
Jak zaznaczył, operacja Atlantic Resolve jest kontynuacją polityki prowadzonej przez Waszyngton od 70 lat. Podkreślił, że zaangażowanie USA ma charakter defensywny. "Aby utrzymać pokój, trzeba być przygotowanym do wojny" - powiedział McGuire.
W Bremerhaven rozpoczął się rozładunek dwóch statków transportowych z amerykańskim sprzętem, w tym czołgów, transporterów opancerzonych i haubic samobieżnych. W najbliższych tygodniach zostaną one przewiezione koleją i transportem drogowym do Polski, gdzie zostaną rozlokowane m.in. w Żaganiu i Bolesławcu. Amerykańska jednostka będzie liczyła 4 tys. żołnierzy.
Stany Zjednoczone zapowiedziały na szczycie NATO w Warszawie, że wyślą do Europy Środkowo-Wschodniej brygadę pancerną, stacjonującą dotychczas w stanie Kolorado.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.