Lech Wałęsa oświadczył w środę w wywiadzie dla rosyjskiej gazety "RBK-Daily", że jest rewolucjonistą, a nie politykiem, i dlatego nie nadaje się na urząd prezydenta Unii Europejskiej, jak potocznie nazywane jest nowe unijne stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej.
"Nie czuję się wystarczająco kompetentny do tej pracy. Jestem rewolucjonistą, a nie politykiem. Stanowisko to wymaga systematyczności i strategicznej pracy" - powiedział Wałęsa.
Były polski prezydent zauważył także, iż osoba, która obejmie tę funkcję, powinna znać co najmniej trzy języki - angielski, francuski i niemiecki. "A ja tylko po rosyjsku trochę rozumiem" - zaznaczył.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.