Władze śledcze austriackiego kraju związkowego Styria poinformowały w czwartek o postawieniu 37-letniemu Polakowi i jego 32-letniej żonie zarzutu dokonania 22 kradzieży na szkodę starszych osób z łącznym łupem wartości około 315 tys. euro.
Przestępcza para, która działała w kilku krajach związkowych, została ujęta pod koniec września w Wiedniu. Jej ofiarą padły przede wszystkim starsze kobiety, którym Polka proponowała w sklepie odniesienie zakupów do domu. Gdy obie wchodziły do mieszkania, wślizgiwał się tam zaraz potem mąż-złodziej, zabierając kosztowności i gotówkę. Obojgu zdarzało się też wykorzystywać łatwowierność osób, które zgadzały się przyjąć list do rzekomo nieobecnego sąsiada. W jednym przypadku wobec starszego małżeństwa użyto gazu pieprzowego, by bezpiecznie ujść z łupem.
Zarzuty wstępnego śledztwa bezpośrednio po schwytaniu sprawców obejmowały 16 kradzieży z przywłaszczeniem 142 tys. euro. W wyniku dalszego dochodzenia ustalono, że doszło do 22 takich czynów, a wysokość zdobytego łupu to dokładnie 314 727 euro.
Podczas gdy aresztowana Polka zaprzeczała, by była winna większości stawianych jej zarzutów, zeznania męża na ogół potwierdzały ustalenia śledztwa.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.