Gdy wydawało się, że wojna o Trybunał Konstytucyjny zakończyła się zwycięstwem parlamentu, zdominowanego przez PiS, środowisko prawnicze zostało wstrząśnięte kolejną odsłoną tej batalii. O co w tym wszystkim chodzi?
Oto prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o skontrolowanie konstytucyjności dokonanego w 2010 r. (za rządów PO) wyboru trzech sędziów TK: Piotra Tulei, Marka Zubika i Stanisława Rymara. Argumentował, że konstytucja wymaga, aby wybór ten został dokonany indywidualnie, tymczasem wymienieni sędziowie zostali wybrani jedną, wspólną uchwałą, w jednym głosowaniu. Ziobro dokonał więc zaskakującej wolty, bo jeszcze kilka miesięcy temu - gdy szło o konstytucyjność wyboru sędziów rekomendowanych przez PiS - śmiał się, że nawet student prawa wie, że TK nie ma kompetencji do badania uchwał o wyborze sędziego trybunału. A teraz sam kieruje do TK taki wniosek. Po co PiS-owi taka wolta? Ziobro zarzeka się, że chodzi o to, by tę kwestię ostatecznie wyjaśnić. Ale czy tylko o to?
Mamy tu właściwie do czynienia z dwoma problemami. Pierwszy: co to znaczy, że wybór sędziego TK ma by indywidualny? I drugi: czy TK może w ogóle kontrolować konstytucyjność uchwał ws. wyboru sędziego TK?
- Zarzut, że nie mieliśmy do czynienia z wyborem indywidualnym, nie jest pozbawiony sensu - mówi były wiceminister sprawiedliwości, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego prof. Michał Królikowski. Choć przyznaje, że można by przynajmniej próbować bronić poglądu przeciwnego. Zwłaszcza, że - dodajmy - w podobny sposób wybrano trójkę sędziów TK w 2006 r., gdy rządził PiS. Sędziowie ci przepracowali w TK całą kadencję i nikt nie kwestionował ich obecności w trybunale.
Kluczowy jednak jest problem drugi: czy TK może kontrolować konstytucyjność uchwał Sejmu o wyborze sędziów TK?
Zdaniem prof. Królikowskiego, nie może. Od siebie dodam, że jest to pogląd dość powszechny. Jeśli TK go potwierdzi - a jest to bardzo wysoce prawdopodobne - będzie to znaczyć, że nie można kwestionować obecności w trybunale wspomnianej trójki sędziów wybranych za rządów PO, ale nie można też kwestionować obecności nim sędziów wybranych przez nowy Sejm, w którym dominuje PiS. Jeśli zaś - co mało prawdopodobne - TK uzna, że ma kompetencje do badania uchwały o wyborze swych sędziów, to najpewniej stwierdzi, że była ona niezgodna z konstytucją. Mandat sędziów wybranych za rządów PO wygaśnie, a PiS... będzie mógł desygnować do TK swych kolejnych kandydatów.
Krótko mówiąc, czy się to komuś podoba czy nie, w obu przypadkach PiS wygrywa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.