Z udziałem byłych więźniów niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau w piątek na terenie dawnego obozu odbędą się obchody 72. rocznicy jego wyzwolenia. Częścią uroczystości będzie otwarcie wystawy osobistych przedmiotów należących do ofiar Auschwitz.
Obchody rozpoczną się w piątek rano, kiedy byli więźniowie oraz dyrekcja Muzeum złożą wieńce i zapalą znicze przed Ścianą Straceń przy bloku 11 na terenie byłego obozu Auschwitz I. Niemcy w tym miejscu rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków.
Następnie w bloku 12 b. obozu zaplanowano otwarcie wystawy "Archeologia", prezentującej oryginalne przedmioty należące do ofiar Auschwitz, odnalezione podczas prac archeologicznych w 1967 r. Będzie to ich pierwsza publiczna prezentacja. Równolegle inne odnalezione przed 50 laty przedmioty będą pokazane na podobnej wystawie, otwieranej w czwartek w siedzibie UNESCO w Paryżu. Tereny b. obozu Auschwitz-Birkenau w 1979 r. zostały wpisane, jako jedyny tego typu obiekt, na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Po porannych piątkowych uroczystościach w b. obozie Auschwitz 1, w oświęcimskim Centrum Dialogu i Modlitwy odprawiona zostanie msza św. dla byłych więźniów. Natomiast główne obchody 72. rocznicy wyzwolenia obozu, z udziałem delegacji państwowych i przedstawicieli korpusu dyplomatycznego, rozpoczną się w południe na terenie b. obozu Birkenau - w historycznym budynku tzw. Sauny, gdzie od grudnia 1943 r. przyjmowani byli więźniowie do obozu, oraz przy Pomniku Ofiar, gdzie uczestnicy uroczystości odmówią modlitwy, m.in. Kadisz oraz El Male Rachamim, oraz oddadzą hołd ofiarom zapalając znicze. Zabrzmi także szofar, barani róg, którego Żydzi używają podczas ważnych wydarzeń.
Wystawa "Archeologia", której otwarcie poprzedzi rano główne uroczystości, będzie dostępna dla odwiedzających do 24 lutego w sali wystaw czasowych w bloku 12. Zaprezentowane zostaną m.in. termometry, butelki po lekach czy perfumach, fragmenty butów, sztućce, biżuteria, zegarki, szczotki, fajki, zapalniczki, fragmenty naczyń, guziki, scyzoryki, klucze i wiele innych przedmiotów, w których ukryta jest tajemnica i historia osób, które je ze sobą zabrały.
"Przedmioty te są niezwykłym dokumentem prowadzonej w obozie przez Niemców zagłady, ale przede wszystkim - poruszającym osobistym świadectwem ofiar. To w zdecydowanej większości przypadków ostatnie osobiste rzeczy, które udało się zachować Żydom kierowanym bezpośrednio po selekcji z rampy na śmierć do komór gazowych" - poinformowała szefowa Wystawiennictwa Muzeum Alicja Wójcik, cytowana w informacji prasowej Muzeum Auschwitz.
Prezentowane na wystawach w Oświęcimiu i Paryżu przedmioty to część ok. 16 tys. obiektów pochodzących z prac archeologicznych prowadzonych w 1967 r. w pobliżu ruin komory gazowej i krematorium III w Birkenau. Z nieznanych powodów jedynie niewielka ich część trafiła wówczas do Zbiorów Muzeum. Większość została na ponad pół wieku zdeponowana poza Miejscem Pamięci i pozostała w zapomnieniu, aż do czerwca ub. roku, kiedy świat obiegła wiadomość o ich odnalezieniu.
Jak podało Muzeum, impulsem do rozpoczęcia trwających wiele miesięcy poszukiwań tych przedmiotów była analiza filmu "Archeologia" w reżyserii Andrzeja Brzozowskiego, który dokumentował prowadzone wtedy prace. Ze zdjęć wynikało, że wykopano wówczas znacznie więcej obiektów, niż wskazywał na to archiwalny inwentarz zbiorów. Pracownicy muzeum zaczęli szczegółowo sprawdzać każdy wątek, choć nie było pewności czy obiekty nie zostały zaprzepaszczone lub rozproszone. Udało się jednak odnaleźć i nawiązać kontakt z ostatnimi żyjącymi osobami uczestniczącymi w tamtym projekcie archeologicznym, aż w końcu dokonano odkrycia.
Historyczne obiekty znajdowały się w 48 kartonach w jednym z budynków Polskiej Akademii Nauk. Zdecydowana większość z nich cały czas znajdowała się w opisanych, indywidualnych opakowaniach wskazujących m.in. miejsce odnalezienia, czy dokładne dane dotyczące obiektu. W czerwcu ub. roku przedmioty powróciły do Miejsca Pamięci Auschwitz.
W ciągu niespełna 5 lat istnienia obozu Auschwitz zginęło w nim co najmniej 1,1 mln ludzi. Wśród nich większość, czyli ok. 1 mln osób, stanowili Żydzi. Wśród ofiar obozu było także m.in. ok. 75 tys. Polaków, 21 tys. Romów oraz 15 tys. sowieckich jeńców wojennych. Żydów skierowanych na śmierć w komorach gazowych esesmani utrzymywali w nieświadomości tego, co ich czeka. Mówiono im, że zostaną umieszczeni w obozie, wcześniej jednak muszą poddać się dezynfekcji i kąpieli. Pędzeni do komór gazowych Żydzi do ostatniego momentu swojego życia starali się zachować drobiazgi dla nich najdroższe i najbliższe, w tym te zwyczajnie potrzebne w codziennym życiu. Właśnie te niezwykłe, symboliczne ślady ofiar oglądać można na przygotowanych z okazji 72. rocznicy wyzwolenia obozu wystawach.
W czwartek, dzień przed głównymi obchodami 72. rocznicy wyzwolenia obozu, ekspozycja "Archeologia" zostanie otwarta w siedzibie UNESCO w Paryżu. W wydarzeniu weźmie udział dyrektor Muzeum Piotr M.A. Cywiński, który także będzie uczestnikiem dyskusji pt. "Edukować dla lepszej przyszłości. Rola historycznych miejsc i muzeów w nauczaniu o Holokauście". Wystawę w Paryżu będzie można oglądać do 10 lutego. Partnerem wydarzenia w stolicy Francji jest Memorial de la Shoah.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Od 1942 r. stał się on największym miejscem zagłady europejskich Żydów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osoby innej narodowości. 27 stycznia 1945 r. obóz został wyzwolony przez żołnierzy Armii Czerwonej. Dzień wyzwolenia obozu jest dziś na świecie obchodzony jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Staraniem byłych więźniów w lipcu 1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau utworzono Muzeum. W minionym roku jego tereny odwiedziło ponad 2 mln osób - to rekord w historii Miejsca Pamięci, obchodzącego w tym roku 70. rocznicę utworzenia. W minionym roku najliczniejszą grupą zwiedzających byli Polacy - 424 tys. Drugą grupą pod względem liczebności byli Brytyjczycy - ok. 271 tys., trzecią Amerykanie - 215 tys. Muzeum zobaczyło także w 2016 r. 146 tys. Włochów, 115 tys. Hiszpanów, 97 tys. Izraelczyków, 92 tys. Niemców, 82 tys. Francuzów, 60 tys. Czechów oraz 41 tys. Szwedów.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.