Pokazuje ona, jak zgodnie z Ewangelią służyć chorym, z uwzględnieniem nowych wyzwań, które stawia współczesna medycyna.
Kartę zaprezentowano dziennikarzom w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej. O jej wypracowanie bardzo zabiegał zmarły w ubiegłym roku abp Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia – mówi ks. Dariusz Giers wieloletni pracownik tej Rady, od 1 stycznia włączony wraz z nią do nowej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.
„Nowa Karta Pracowników Służby Zdrowia jest, można tak powiedzieć, testamentem ks. abp. Zygmunta Zimowskiego. Wstęp do dokumentu stanowi jeden z ostatnich tekstów napisanych przez hierarchę i bardzo pragnął on, żeby nowa karta ujrzała światło dzienne. Ponieważ medycyna wciąż się rozwija, natrafiamy na coraz więcej problemów, które dotyczą życia, narodzin, śmierci; i te problemy wymagają nowego podejścia również od strony etycznej, bioetycznej, zrozumienia owych kwestii życia, zdrowia, ludzkiego cierpienia. Karta ukazuje, jak zachować się wobec nowych wyzwań dotyczących właśnie życia i zdrowia, np. szczepionki, problem medycyny regeneracyjnej, przeszczepów. Ponadto w tym dziale traktuje się m.in. o chorobach rzadkich czy również o bardziej ogólnym temacie, jak sprawiedliwość w zakresie służby zdrowia. W części poświęconej śmierci pisze się o eutanazji, o testamencie biologicznym. Karta stanowi dokument skierowany do wszystkich osób pracujących w służbie zdrowia, nie tylko do lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów, ale także do tych, którzy zarządzają placówkami medycznymi, aby kierowali się w życiu etyką opartą na Ewangelii” – powiedział ks. Giers.
Na dzisiejszej konferencji prasowej zaprezentowano też program obchodów Światowego Dnia Chorych. Miejscem centralnych uroczystości będzie tym razem Lourdes, a papieskim legatem kardynał sekretarz stanu Pietro Parolin.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.