Z Chin docierają już pierwsze pozytywne echa od tamtejszego duchowieństwa na list watykańskiego sekretarza stanu z okazji Roku Kapłańskiego. 10 listopada kard. Tarcisio Bertone skierował go do wszystkich chińskich księży, zarówno ze wspólnot uznawanych przez państwo, jak i „podziemnych”. Według danych ośrodka studiów w Hongkongu jest ich łącznie w całych Chinach kontynentalnych ok. 3 tys.
W liście purpurat omawia liczne aspekty kapłańskiej posługi i duchowości. Podkreśla potrzebę wewnątrzkościelnego pojednania i dialogu z władzami bez wyrzekania się katolickiej tożsamości.
Jak informuje katolicka agencja AsiaNews, list spotkał się z zainteresowaniem duchowieństwa obu części chińskiego Kościoła. Liczne wspólnoty podziemne planują już spotkania kapłanów i sióstr zakonnych, by w pogłębiony sposób zapoznać się z jego treścią. Niektórzy księża oczekują od Watykanu dalszych wskazań praktycznych, pomocnych w rozwiązywaniu przeżywanych przez nich problemów. Wielu uważa, że chińskiemu duchowieństwu, w tym także biskupom, brakuje pogłębionej formacji. Z odzewem spotkała się też zachęta do pojednania między katolikami obu wspólnot. Jeden z kapłanów Kościoła „patriotycznego”, ks. Paul Bai, w rozmowie z agencją AsiaNews wyraził pragnienie, aby biskupi i księża z obu stron wzajemnie akceptowali się i kontaktowali. Jak przyznał, z trzema kolegami szkolnymi, którzy zostali księżmi „podziemnymi”, stracił początkowo kontakt. Obecnie jednak regularnie się spotykają.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.