Nie ma zakazu organizacji w niedzielę w Hajnówce (Podlaskie) II Hajnowskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych - orzekł we wtorek Sąd Okręgowy w Białymstoku.
Na organizację marszu zgody nie wydał wcześniej burmistrz Hajnówki. Decyzję tę - zgodnie z procedurą - zaskarżyli do sądu organizatorzy planowanego marszu. Po kilkuminutowej rozprawie, na której nie było przedstawicieli władz Hajnówki, sąd uwzględnił odwołanie i uchylił decyzję burmistrza.
Nie zgadzając się na organizację marszu burmistrz Hajnówki przywoływał m.in. piątkowe stanowisko rady tego miasta, w którym wyraziła ona "zdecydowany sprzeciw" wobec planów organizacji marszu w mieście. Radni zwrócili uwagę, iż trasa marszu ma przebiegać przy prawosławnym soborze św. Trójcy, gdzie w tym samym czasie odbywać się będzie nabożeństwo w przeddzień rozpoczęcia Wielkiego Postu (wypada wtedy w Cerkwi tzw. niedziela przebaczania win). "Przeprowadzenie zgromadzenia może zakłócić powagę tego nabożeństwa" - napisali radni.
Przypomnieli też w stanowisku, że ubiegłoroczny marsz odbył się pod hasłem "Bury - nasz bohater". "Postać +Burego+ (kpt. Romualda Rajsa - PAP) w naszym mieście jest postacią kontrowersyjną, odpowiedzialną za zamordowanie 79 mieszkańców (osoby cywilne: kobiety, dzieci, mężczyźni) naszego regionu" - zaznaczyli autorzy stanowiska. Postać "Burego" jest na ulotkach z zaproszeniem na marsz, które kolportuje ONR.
Marsz planowany jest w Hajnówce na 26 lutego, jego organizatorem jest m.in. ONR. Wydając zakaz, burmistrz tego miasta powołał się na prawo o zgromadzeniach i uznał, że w tym dniu i przy planowanej trasie, może to zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi, albo mieniu w znacznych rozmiarach.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.