Bojownicy Państwa Islamskiego (IS) w piątym miesiącu walk w obronie ich ostatniego wielkiego bastionu w Iraku stawiają coraz bardziej zacięty opór. Gęsto zaminowują ulice, którymi cywilna ludność usiłuje wydostać się z miasta. Wykorzystują ją jako żywe tarcze.
"Na każdej ulicy - po cztery, pięć samochodów pułapek wypełnionych materiałami wybuchowymi, Państwo Islamskie nikogo nie oszczędza" - mówi mieszkaniec Mosulu Omar Saabr Hussein, który dotarł w czwartek do irackich linii wraz z grupą uchodźców. Eksplozja samochodu pułapki zabiła pięcioro członków rodziny. Ocalała jedynie starsza kobieta, Hafifa Muhammad Saleh, która opowiedziała o tragedii - pisze z Mosulu korespondent wojenny agencji AP.
Według ogłoszonego w środę raportu ONZ, bojownicy Państwa Islamskiego, którzy po zdobyciu przez wojska irackie wschodniej części Mosulu zaciekle bronią od tygodnia zachodniej części miasta, leżącej po drugiej stronie rzeki Tygrys, wygnali z domów ponad 28 000 ludzi. Używają cywilów jako żywych tarcz przed nacierającymi irackimi żołnierzami. "Nasze natarcie przerodziło się w podwójną operację: musimy chronić cywilów i starać się zabezpieczać nasze własne pozycje" - mówi porucznik irackich sił specjalnych Nour Sabah.
Władze Iraku podały w środę, że w ciągu pierwszych dziesięciu dni rozpoczętej 19 lutego operacji odbijania tej części miasta przez irackie siły z rąk bojowników Państwa Islamskiego (IS) z zachodniego Mosulu uciekło ok. 26 tys. cywilów. Służby państwowe "przyjęły 26 tys. osób, które opuściły swoje domy w zachodnim Mosulu, w czasie ostatnich dziesięciu dni" - poinformował minister ds. migracji Dżasem Mohammed al-Dżaf. Według agencji AFP od początku kontrofensywy na zachodni Mosul uciekło stamtąd już ponad 28 tys. Irakijczyków. "Praktycznie nic nie jedliśmy od czterech dni" - powiedziała agencji 20-letnia kobieta, której udało się uciec z oblężonego miasta.
Według organizacji humanitarnych obecnie w zachodniej części Mosulu, który jest drugim co do wielkości miastem Iraku, żyje około 750 tys. ludzi.
Władze Iraku poinformowały też, że wspierane przez USA irackie siły posuwają się naprzód w kontrolowanym przez Państwo Islamskie (IS) zachodnim Mosulu na północy Iraku. W czwartek rano, przy złej pogodzie, odparły one atak dżihadystów. Niektórym bojownikom IS udało się przedostać niedaleko irackich elitarnych jednostek antyterrorystycznych w południowo-zachodniej części miasta; ukrywali się oni wśród ludzi, którzy ze względu na toczące się walki musieli uciekać ze swych domów - poinformował agencję Reutera przedstawiciel władz, zastrzegając sobie anonimowość.
Irackie źródła wojskowe podały też, że przywódca dżihadystycznej organizacji zbrojnej Państwo Islamskie (IS) Abu Bakr al-Bagdadi napisał pożegnalną wiadomość do swoich bojowników w Mosulu na północy Iraku, przyznając się do porażki na rzecz sił rządowych. Przywódca IS nakazał członkom tej organizacji terrorystycznej, aby uciekli w górzyste tereny w Iraku i Syrii i wysadzili się w powietrze, jeśli zostaną otoczeni przez siły irackie.
Tekst, w którym Bagdadi przyznaje się do porażki w Mosulu, a także innych miastach kontrolowanych przez IS, został rozpowszechniony wśród jego zwolenników w zachodniej części Mosulu - poinformował agencję EFE Mohamed Ibrahim al-Bajati, szef komisji ds. bezpieczeństwa w parlamencie muhafazy (prowincji) Niniwa, której Mosul jest stolicą. Al-Bajati powiedział, że wpływowi liderzy IS "poruszali się bez celu" na iracko-syryjskiej granicy, w tym w rejonie Al-Baadż i Al-Kaim. Wyrażali zaniepokojenie - jak pisze EFE - tym, co stało się z ich towarzyszami, którzy zostali w strefie walk. Więcej szczegółów nie podano.
Irackie siły przejęły w styczniu z rąk IS wschodnią część Mosulu po około 100 dniach zaciętych walk, 19 lutego rozpoczęły kontrofensywę na część zachodnią miasta. Działania te prowadzone są od 17 października ub.r. w ramach zakrojonej na szeroką skalę operacji wyzwalania Mosulu z rąk IS.
Wcześniej w środę jednostki armii irackiej odcięły ostatnią główną drogę, która mogła posłużyć dżihadystom z IS do ucieczki z kontrolowanej przez nich zachodniej części Mosulu. Szlak prowadzi do miasta Tal Afar w północno-zachodnim Iraku, ponad 50 km na zachód od Mosulu. Tal Afar jest również opanowane przez IS. Szlak prowadzi też do granicy iracko-syryjskiej.
Mosul został zdobyty w 2014 r. i stał się bastionem Państwa Islamskiego. W czasie gdy Państwo Islamskie było w tym kraju u szczytu swej potęgi, kontrolowało niemal jedną trzecią terytorium Iraku. Dziś uważa się, że to ostatni bastion IS w Iraku.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.