Dotychczas za karierą wyjeżdżało się z Polski czy Węgier do Wielkiej Brytanii. Po Brexicie następuje odwrotne zjawisko.
Jak podaje amerykański portal ekonomiczny bloomberg.com, kilkaset pracowników chce z Londynu do Warszawy przenieść Goldman Sachs. Ponad tysiąc miejsc pracy z Wielkiej Brytanii do Europy środkowej planuje przenieść też JP Morgan. Według cytowanego przez „Bloomberga” Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), do 2025 r. liczba miejsc w pracy w centrach finansowych czy ośrodkach badawczych wielkich koncernów w naszym regionie potroi się i osiągnie liczbę niemal miliona. W samej Polsce do 2020 r. liczba takich stanowisk wzrośnie z 212 tys. do 300 tys.
Coraz więcej dobrze opłacanych pracowników planuje wyprowadzkę z Londynu do Europy środkowej. Jest to o tyle dziwne zjawisko, że dotychczas za karierą i pieniędzmi wyjeżdżało się właśnie do Londynu, i na taki krok decydowali się najczęściej obywatele nasze części Europy. Wszystko zmienił jednak Brexit. Wysoko wykwalifikowani pracownicy wielkich banków i koncernów przenoszą się z Wielkiej Brytanii, w której miejsc pracy dla nich ubywa, do Polski, Czech i Węgier, które mają coraz więcej pracy do zaoferowania.
W Krakowie swoje centrum biznesowe mają koncerny UBS AG i Heineken NV. We Wrocławiu swoje centrum innowacji ma Google Inc. W czeskim Brnie swoje biura ma amerykański koncern AT&T Inc., a w rumuńskiej Cluj-Napoce koncern Hewlett Packard Enterprise Co. Budapeszt gości za to centrum biznesowe koncernu General Electric Co. a Praga biura koncernu Pfizer Inc. A to tylko część firm, które umieściły swoje centra biznesowe w naszej części Europy.
Również zarobki w naszej części Europy mogą przyciągnąć część specjalistów pracujących dotychczas na zachodzie. Jak podaje portal „Bloomberga”, programista z 3-letnim doświadczeniem, zarobi w Budapeszcie rocznie prawie 34 tys, euro. A koszty życia na w naszej części Europy są nadal niskie, w porównaniu z Wielką Brytania czy Niemcami. Realny może się więc stać zapowiadany przez ministra Morawieckiego powrót z Anglii prawie 30 tys. polskich specjalistów.
Mimo to nadal większa jest migracja z Polski czy Rumunii do Wielkiej Brytanii, niż w kierunku odwrotnym. Ale zjawisko swoistego „drenażu mózgów” z Wielkiej Brytanii do Europy środkowej jest dobrym prognostykiem na przyszłość. W końcu to w krajach naszego regionu możemy zanotować szybkie wzrosty gospodarcze i spadki bezrobocia. A tymczasem wiele krajów Europy zachodniej boryka się z recesją i wysokim bezrobociem, zwłaszcza wśród młodych ludzi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa