W Tianjin w Chinach siedem sióstr miłosierdzia, które od pięciu dni pościły w obronie terenów kościelnych, zostało hospitalizowanych
Siostry protestują, ponieważ władze lokalne sprzedały teren będący w posiadaniu założonego przez św. Wincentego a Paulo zgromadzenia od XVIII wieku. Odwołania do chińskiego rządu nie przyniosły żadnych rezultatów, dlatego zdesperowane siostry zdecydowały się na głodówkę. Charity Mansion jest jednym z najstarszych kościołów w diecezji Tianjin. Siostry prowadziły tam sierociniec.
Istniejący budynek z 1903 r. był używany przez Kościół do roku 1950, kiedy komunistyczny rząd wydalił wszystkich zagranicznych misjonarzy z Chin. Siostry Miłosierdzia powróciły do Charity Mansion w roku 2005 – tym samym roku – w którym rząd go sprzedał. Władze odcięły wspólnocie wodę i energię elektryczną, by przyspieszyć eksmisję.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.