O kulturze dialogu w mediach przesiąkniętych wrogimi słowami.
Tytuł – przyznaję – zapożyczony. Skorzystałem z zasady, jaką kierował się niegdyś ś.p. Andrzej Wajda. Gdy przed jedną z premier Jan Nowicki zauważył, że pewne elementy scenografii przygotowywanej sztuki kopiują pomysły innego twórcy, odpowiedział z uśmiechem na twarzy: Jasiu, wszystko co dobre i piękne jest własnością całej ludzkości.
Korzystamy zatem z własności całej ludzkości nie ukrywając przy tym, kto jest pomysłodawcą. A jest nim włoski dziennikarz Silvio Malvolti. Projekt Buone Notizie narodził się w roku 2001, gdy po atakach terrorystycznych media bombardowały informacjami wywołującymi lęk, a wiele z nich było najzwyczajniej nieprawdziwych. Przeciwwagą dla nich ma być rozpowszechnianie za pomocą wszelkich możliwych środków wiadomości dobrych, bez jakiejkolwiek polityki redakcyjnej, ale z ideą szerzenia informacji bardziej wyważonych, kulturalnych i edukacyjnych. Skupione wokół projektu środowisko ma swoją stronę internetową i świetnie wykorzystuje media społecznościowe. Nie tak dawno w inicjatywę włączyło się Stowarzyszenie Włoskich Dziennikarzy Katolickich.
Stowarzyszenie patronuje także innej inicjatywie. Parole ostili to kolejna kampania, mająca na celu promowanie kultury dialogu w mediach przesiąkniętych wrogimi słowami. Były już warsztaty dla dziennikarzy, teraz idea promowana jest podczas różnych spotkań, przede wszystkim we włoskich szkołach. Punktem wyjścia jest „Manifest komunikacji bez wrogich słów”. Poniżej jego tłumaczenie na język polski.
1. Wirtualne i rzeczywiste
Powiedzieć i napisać w sieci
tylko co mam odwagę powiedzieć osobiście.
2. Ty i to, co chcesz przekazać
Słowa wybieraj i wypowiadaj jako osoba
One dają o tobie świadectwo.
3. Nadawanie formy myślom i słowom
Wykorzystaj cały czas niezbędny do tego
by najlepiej wyrazić to, co myślisz.
4. Zanim zaczniesz mówić wysłuchaj
Nikt nie ma zawsze racji, nawet ty.
W słuchaniu bądź uczciwy i otwarty.
5. Słowa są jak drzwi
Wybieraj słowa ze zrozumieniem
dając znać, że chcesz być bliżej drugiego.
6. Słowa mają konsekwencje
Wiedz, że każde twoje słowo
ma małe lub wielkie konsekwencje.
7. Współudział i odpowiedzialność
Zanim podzielisz się tekstami i obrazami
przeczytaj je i obejrzyj, następnie oceń.
8. Pomysły mogą być omawiane.Ludzie muszą być szanowani
Nie przekazuj i nie popieraj opinii
dzielących ludzi na wrogów i niszczących ich.
9. Obelgi nie są argumentami
Nie zgadzaj się na obelgi i agresję
nawet za cenę korzyści w pracy.
10. Cisza również komunikuje
Niekiedy najlepszym wyborem jest cisza i milczenie.
Poniżej opublikowany na Twitterze włoski oryginał Manifestu:
Il Manifesto della comunicazione non ostile! #ParoleOstili pic.twitter.com/YBJ2698M8n
— Parole O_Stili (@ParoleOstili) 17 lutego 2017
Piszę o kampanii w chwili, gdy w toczącej się na różne, religijne i polityczne tematy, dyskusji (także w komentarzach naszych czytelników), zaczyna pojawiać się coraz więcej wrogich słów. To sygnał wskazujący na potrzebę podobnej akcji w Polsce. Co prawda nie wierzę, by włączyły się w nią media głównego nurtu, bo one budują swoją pozycję na konflikcie. Można jednak mieć nadzieję, że zostanie podjęta przez redakcje katolickie. Równie dobrze można wykorzystać przesłanie na lekcjach religii czy godzinach wychowawczych w szkole. Być może uda się, wzorem WebCattolici, zorganizować szerszą dyskusję z udziałem specjalistów od mediów i duszpasterstwa, do czego zachęca Franciszek w ostatnim Orędziu na Dzień Środków Przekazu. Pomysłów może być więcej. Potrzeba dobrych chęci.
Trwa Oktawa Wielkanocy. Pan Zmartwychwstały przychodzi do uczniów z pozdrowieniem pokoju. To dobry czas na to, by uczniowie z tym samym przesłaniem poszli do swoich braci i sióstr. Być może nie zatrzyma ono fali hejtu i agresji. Z pewnością będzie mocnym znakiem, że można inaczej. I że tak jest lepiej. Także dla człowieka. Bo złe słowa nie niszczą tego, o kim mówimy. Niszczą przede wszystkim tego, kto je wypowiada.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.