Władze w Pjongjangu aresztowały obywatela USA za "podejrzane działania wymierzone w państwo" północnokoreańskie - podała w niedzielę agencja KCNA. Jeśli informacja ta okaże się prawdziwa, będzie to czwarty Amerykanin zatrzymany przez Pjongjang - pisze Reuters.
Kim Hak Song, który pracował na Uniwersytecie Nauki i Technologii w Pjongjangu, został zatrzymany w sobotę - poinformowała rządowa północnokoreańska agencja KCNA.
Niespełna tydzień wcześniej Pjongjang potwierdził, że aresztowano obywatela USA za "wrogie działania" zmierzające do osłabienia państwa; 23 kwietnia poinformowała o tym południowokoreańska agencja Yonhap.
Amerykanin, który został zidentyfikowany jako Kim Sang Dok, został zatrzymany w Pjongjangu za popełnienie "wrogich działań kryminalnych" mających na celu "podważenie" porządku w Korei Północnej - podała wówczas KCNA.
W styczniu ubiegłego roku aresztowany został 22-letni amerykański student Otto Warmbier; skazano go na 15 lat ciężkich robót za usiłowanie kradzieży transparentu propagandowego. W marcu 2016 roku 62-letni obywatel USA pochodzenia koreańskiego Kim Dong Chul otrzymał wyrok 10 lat ciężkich robót w związku z oskarżeniem o działalność wywrotową.
Aresztowany w 2012 roku przez północnokoreańskie władze i skazany na 15 lat ciężkich robót za przestępstwa przeciwko państwu amerykański misjonarz Kenneth Bae został po dwóch latach zwolniony.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.