Platforma nie jest za przyjęciem uchodźców - powiedział szef PO Grzegorz Schetyna we wtorek dziennikarzowi TVP Info. "Jestem za tym, by nie przyjeżdżali do Polski" - dodał.
Kwestii przyjęcia imigrantów do Polski dotyczyło jedno z ugiegłotygodniowych pytań rzeczniczki PiS Beaty Mazurek do polityków PO.
O tę sprawę Schetyna został zapytany we wtorek przez dziennikarza TVP Info. Pytanie brzmiało, czy jest za przyjęciem uchodźców do Polski. "Nie, jestem za tym, żeby nie przyjeżdżali do Polski" - odpowiedział szef Platformy.
Dopytywany czy jest to oficjalne stanowisko Platformy, że nie przyjmujemy uchodźców, lider PO odparł: "tak, tak, Platforma nie jest za przyjęciem uchodźców".
Nagranie tej rozmowy z szefem PO, TVP Info umieściła na swym profilu na twitterze. W komentarzu do tego nagrania rzecznik PO Jan Grabiec napisał na twitterze m.in.: "Tak ma wyglądać rozmowa @pisorgpl z opozycją? Politycy PiS wysyłają +dziennikarzy+ bo boją się prawdziwej debaty. Odwagi! #WzywamyDoDebaty".
Wcześniej na konferencji prasowej we wtorek Schetyna odnosząc się do sprawy przyjęcia imigrantów ocenił, że "nie ma żadnych decyzji, które wymagają natychmiastowych decyzji". "Jest pytanie, czy będziemy uczestniczyć w rozmowie na temat solidarnego działania Unii Europejskiej w tej kwestii" - dodał Schetyna.
"Jest pytanie, czy rząd PiS będzie angażował się w pomoc dla obozów uchodźczych w Libanie, Jordanii i w Turcji, jest pytanie czy podejmie współpracę z UE, czy będzie realizował oczekiwania finansowania procesu wyjazdu, czy odsyłania nielegalnych imigrantów do krajów ich zamieszkania. To są pytania, które ja dzisiaj zadaję premier Szydło" - mówił Schetyna.
W 2015 roku rząd Ewy Kopacz zaakceptował unijną decyzję o podziale uchodźców, docierających do Europy. Ogólnie rozdzielonych miało zostać 120 tys. osób. Polsce miało przypaść ponad 6 tys. uchodźców.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.