Kraje członkowskie UE nie podpiszą oświadczeń podsumowujących kończący się w poniedziałek w Pekinie szczyt Pasa i Szlaku - powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Jyrki Katainen, cytowany przez agencję Reutera.
"Jako Komisja Europejska, która ma mandat, która ma zdolność negocjowania w imieniu państw członkowskich w sprawach handlowych, nie dostaliśmy możliwości negocjowania tekstu" - oświadczył Katainen.
Wiceszef KE dodał jednocześnie, że nie jest to problemem. "Wydarzenie, które zorganizowały tutaj chińskie władze oraz wzajemne zrozumienie tego, co powinno zostać zrobione, jest bardzo pozytywne" - ocenił.
Reuters zauważa, że niektórzy zachodni dyplomaci wyrażali obawy odnośnie tego, że szczyt i inicjatywa Pasa i Szlaku jest próbą promowania chińskich wpływów na świecie. Wyrażano także obawy co do poziomu transparencji i dostępu do planu dla zagranicznych firm.
Dziennik "South China Morning Post" pisał w piątek o europejskich dyplomatach, którzy wciąż próbują zrozumieć sposób działania chińskiego planu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.