Reklama

Indie: Tygrysy zagrożone

Tygrysy są w "bardzo, bardzo dużym niebezpieczeństwie", mogą zniknąć z niemal połowy indyjskich rezerwatów - ostrzegł w środę minister środowiska Indii Jaram Ramesh.

Reklama

W staraniach o ocalenie malejącej światowej populacji tygrysów, która skurczyła się do zaledwie kilku tysięcy, Indie odgrywają główną rolę. Zdaniem ekspertów w ciągu 20 lat tygrysy mogą na wolności stać się gatunkiem całkowicie wymarłym. Zagraża im utrata naturalnych siedlisk i kłusownicy, dostarczający tygrysich specyfików cenionych w orientalnej medycynie.

W ciągu stulecia liczba tygrysów w Indiach zmalała z około 40 tysięcy do zaledwie 1411, których doliczono się w spisie powszechnym w zeszłym roku.

Minister Ramesh powiedział, że z 38 kontrolowanych przez rząd tygrysich rezerwatów tylko w 12 są dobre warunki, a w dziewięciu - zadowalające. "W 17 jest bardzo, bardzo, bardzo niebezpieczny stan" - podkreślił, nie precyzując jednak, ilu tygrysom zagraża niebezpieczeństwo.

Specjalna komisja powołana przez indyjskiego premiera Manmohana Singha stwierdził w 2006 roku, że aby ocalić tygrysy przed kłusownikami i przemytnikami, należy przesiedlić tysiące wieśniaków żyjących w wioskach na terenie rezerwatów.

Medykamenty sporządzane z tygrysów osiągają wysokie ceny i kłusownicy często za opłatą korzystają z pomocy wieśniaków, którzy z kolei wycinają dżunglę, aby pozyskać ziemię uprawną.

Jak powiedział minister środowiska, mimo że rząd wypłaca przesiedleńcom odszkodowania, czasami przenoszeni byli oni na obszary słabo rozwinięte, gdzie nie mają możliwości zarobienia na życie.

"Jeśli mamy ocalić tygrysy, to musimy przesiedlić 100 tysięcy ludzi z tych 38 rezerwatów - powiedział dziennikarzom minister. - Do tej pory przesiedlono jedynie 3 tysiące. I nie wystarczy dać im pieniądze. Trzeba im zapewnić bezpieczne warunki życia".

Minister zwrócił też uwagę na konieczność wzmocnienia ochrony granic z Nepalem i Birmą, aby zapobiec handlowi poszukiwanymi specyfikami z tygrysów.

Delhi chce również, by Chiny zaprzestały komercyjnej hodowli tygrysów, sprzecznej z międzynarodowymi porozumieniami, która sprzyja utrzymywaniu popytu na leki i specyfiki tygrysie.

Interpol ocenia, że nielegalny handel dzikimi zwierzętami może mieć wartość ponad 20 mld dolarów rocznie.

Tygrysie specyfiki, często stosowane w tradycyjnej medycynie chińskiej, sporządza się m.in. z wąsów, oczu, kości zwierzęcia. Tradycyjnie tygrysie skóry również mają wysoką wartość handlową na nielegalnym rynku.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama