Renault pozostaje w Formule 1, choć sprzeda większość udziałów w teamie grupie Genii Capital z siedzibą w Luksemburgu - ogłosił francuski koncern. Od nowego roku kierowcą tej ekipy ma być Robert Kubica, który zawarł kontrakt już na początku października.
"Renault zdecydowało, że podtrzyma swoje związki z Formułą 1 i z radością wita strategiczne partnerstwo z Genii Capital, ulokowaną w Luksemburgu firmą specjalizującą się w nowych technologiach, zarządzaniu i sportach motorowych. Po sprzedaży Genii większej części udziałów w teamie F1, obaj partnerzy będą zarządzać zespołem wspólnie. List intencyjny w tej sprawie zostanie podpisany na początku 2010 roku" - można przeczytać w oświadczeniu.
Poza tym francuski koncern motoryzacyjny potwierdził, że nadal będzie dostarczał silniki do teamu Red Bull-Renault, który w 2009 roku zdobył wicemistrzostwo świata konstruktorów.
Początkowo koncern Renault zwołał na środę, na godzinę 14.00, konferencję prasową w Paryżu, na której mieli być obecni: szef zespołu Bernard Rey oraz dyrektor zarządzający Jean-Francois Caubet, a także Robert Kubica. Jednak godzinę przed jej rozpoczęciem do mediów trafił lakoniczny komunikat.
Nie wiadomo czy zmiany w strukturze własności spowodują, że polski kierowca zdecyduje się na rozwiązanie kontraktu, co umożliwia mu jeden z przepisów zawartych w umowie. Od kilku dni jest on wymieniany - obok Niemców Michaela Schumachera i Nicka Heidfelda - jako kandydat do teamu Mercedes GP. Ekipa ta powstała w wyniku przejęcia przez Mercedesa większości udziałów w Brawn GP-Mercedes, który w ostatnim sezonie triumfował w mistrzostwach świata konstruktorów i kierowców, za sprawą Brytyjczyka Jensona Buttona.
Pozostajemy wierni zasadzie, zgodnie z którą granic nie można zmieniać siłą.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.