"Moje Betlejem" w Warszawie

O godz. 17:00 kościół przy ul. Dewajtis wypełnił się tłumem uczniów, rodziców i nauczycieli pracujących w przeciągu 10 lat istnienia gimnazjum oraz zaproszonymi gośćmi. Mszę św. koncelebrowali ks. bp Tadeusz Pikus, ks. Sylwester Jeż – przewodniczący Rady Szkół Katolickich, ks. Robert Wyszomirski – pierwszy dyrektor i twórca gimnazjum oraz ks. Dariusz Kij – obecny katecheta. W uroczystościach wzięła również udział Maria Łubowicz – wizytator Kuratorium Oświaty w warszawie, współtwórczyni i pierwsza wicedyrektor gimnazjum oraz władze Bielan: burmistrz Zbigniew Dubiel, Grzegorz Pietruczuk oraz radni, a także członkowie zespołu Skaldowie. Zaraz po Mszy bowiem odbył się koncert „Moje Betlejem”, na który przybyli goście z całej Warszawy.

  Rafał Kryżman Janek Budziaszek – perkusista zespołu - opowiadał o rodzącym się w duszy Bogu, a bracia Zielińscy z zespołem grali piękne kolędy i pastorałki. Znane i lubiane rytmy Skaldów przepojone były niezwykłą głębią tekstów Leszka Aleksandra Moczulskiego – autora takich hitów jak „Medytacje wiejskiego listonosza”. „W takiej nędznej szopie, może nie daremnie Dziecinę położę, narodzisz się we mnie” - śpiewała Gabrysia, córka Jacka Zielińskiego. Nie był to typowy koncert zespołu, bardziej rodzinny, bo uczestniczyły w nim córka i syn Jacka Zielińskiego, śpiewała też schola złożona m.in. z uczniów Archidiecezjalnego Gimnazjum Męskiego i bratniego liceum. Przez chwilę śpiewał cały kościół, a przy tzw. „papieskiej” piosence, czyli słynnym przeboju „Z kopyta kulig rwie”, prawie tańczył. „Przecież to niedziela gaudete!” - przypomniał proboszcz, ks. Wojciech Drozdowicz, widząc panującą w świątyni radosną atmosferę.

Po trwającym półtorej godziny koncercie goście przeszli do gimnazjum na poczęstunek, gdzie młodzi kelnerzy częstowali ciepłą zupą i zachęcali do kosztowania czekoladowych fontann. W ciepłej atmosferze można było obejrzeć zdjęcia z 10 lat istnienia szkoły, porozmawiać i wziąć autografy od artystów, którzy wysłuchali również krótkiego koncertu szkolnej kapeli. A teraz czekamy na kolejny jubileusz...