28 stopni mrozu odnotowano w poniedziałek w Stuposianach w Bieszczadach - poinformowała dyżurna stacji meteorologicznej w Lesku. W miejscowości tej tradycyjnie notowane są najniższe temperatury w regionie.
Rekord padł tam 28 grudnia 1996 roku, kiedy zanotowano 37 stopni Celsjusza poniżej zera. Natomiast 24 stycznia 2006 roku było 35 stopni mrozu.
W poniedziałek rano w Bieszczadach mroźnie było także m.in. w Baligrodzie, Komańczy i Terce, gdzie zanotowano 22 - 24 stopnie mrozu. Z kolei na Pogórzu Dynowskim najniższą temperaturę pokazały termometry w Dynowie - minus 26 stopni.
W górnych partiach Bieszczad obowiązuje pierwszy, w pięciostopniowej rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego - poinformował PAP w poniedziałek rano ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Paweł Szopa.
"Zagrożenie lawinowe dotyczy przede wszystkim masywów Wielkiej Rawki, Szerokiego Wierchu, Tarnicy oraz połonin Wetlińskiej i Caryńskiej" - powiedział ratownik.
W ocenie GOPR w całym paśmie Bieszczad warunki turystyczne są trudne.
Ceniony prawnik tłumaczy, na co kładzie nacisk nowy dokument.
Od 2023 r. był przełożonym prowincjalnym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Polsce.
Ogień trafi w tym roku nie tylko do prawosławnych, ale i katolików w Polsce.
W Wielki Czwartek do południa sprawowana jest Msza Krzyżma Świętego.