Prezydenci Polski Andrzej Duda i USA Donald Trumpa spotkali się w czwartek przed południem na Zamku Królewskim w Warszawie. Rozmowa odbyła się w cztery oczy, bez tłumaczy i doradców.
Prezydenci biorą obecnie udział w rozmowach polskiej i amerykańskiej delegacji. Prezydentowi Trumpowi w rozmowach towarzyszą sekretarze skarbu Steven Mnuchin i handlu Wilbur Ross, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa H.R. McMaster, zięć i jeden z najbliższych doradców Trumpa Jared Kushner oraz szef rady gospodarczej w gabinecie Trumpa Gary Cohn.
Z polskiej strony w rozmowach obok Andrzeja Dudy udział biorą: wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki, szef MSZ Witold Waszczykowski, minister obrony Antoni Macierewicz, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oraz ministrowie prezydenccy: szefowa Kancelarii Prezydenta Halina Szymańska, szef BBN Paweł Soloch, Krzysztof Szczerski, rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński i ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Piotr Wilczek.
Rozmowy zaplanowane są na 35 minut.
Po nich prezydenci spotkają się z mediami.
Prezydent Donald Trump, który wraz z małżonką Melanią i liczącą prawie 20 osób delegacją przybył do Warszawy w środę wieczorem, spotka się w czwartek także z reprezentantami państw Trójmorza. W Warszawie równolegle z wizytą amerykańskiego przywódcy odbywa się szczyt tej inicjatywy.
O godzinie 13 prezydent Trump wygłosi ważne przemówienie na pl. Krasińskich. Ma to być wystąpienie programowe amerykańskiego przywódcy poświęcone sytuacji międzynarodowej i jego wizji polityki zagranicznej. Wystąpienie poprzedzi złożenie hołdu przed Pomnikiem Powstańców Warszawskich przez obie pary prezydenckie i weteranów.
Prezydent Duda we wcześniejszym wywiadzie dla PAP zapowiedział, że w rozmowie z prezydentem Trumpem będzie się koncentrować na dwóch kwestiach: bezpieczeństwa i współpracy energetycznej.
"To jest kwestia obecności wojsk Stanów Zjednoczonych. Na naszym terytorium żołnierze Stanów Zjednoczonych już są, ale będziemy rozmawiali z panem prezydentem Trumpem także o przyszłości w tym zakresie" - zapowiedział prezydent. Jak dodał, "to jest też kwestia tarczy antyrakietowej i inwestycji, która jest realizowana w Redzikowie".
"Mnie zależy ogromnie na tym, żeby wojska Stanów Zjednoczonych w Polsce były w ramach obecności sojuszniczej, żeby wzmocnienie flanki wschodniej Sojuszu Północnoatlantyckiego było rzeczywiście realizowane poprzez stałą obecność wojsk sojuszniczych i na pewno będę na ten temat z panem prezydentem Trumpem rozmawiał" - mówił Duda.
Jak mówił, jest też kwestia "przyszłego kontraktu z jakimś podmiotem ze Stanów Zjednoczonych, z dostawcą gazu LNG". "Pierwsza dostawa już została przeprowadzona i to miało taki charakter testowy, dotarła, została wprowadzona do naszego terminala LNG, więc jest to możliwe, wykonalne. W tej chwili trwają działania zmierzające do tego, aby długoterminowy kontrakt został zawarty" - podkreślił prezydent Duda.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.