„Własnego rodzaju seksualnego nie da się oddzielić od płci biologicznej ani po prostu go wybrać”.
Taką opinię wyrazili biskupi Konferencja Episkopatu Kanady. W specjalnej nocie odnieśli się oni krytycznie do nowego prawa C-16, przyjętego przez parlament tego kraju, które uznaje za karalną dyskryminację ze względu na tożsamość płciową i jej wyrażanie. Ma ono chronić wszelkie tego typu grupy, jak np. transseksualistów.
Biskupi zaznaczyli, że dla Kościoła każdy człowiek i każda grupa osób ma wrodzoną godność, której nie można zaprzeczyć. Z tego powodu nie można zgodzić się na prześladowanie kogokolwiek czy na stosowanie wobec niego przemocy. Jednakże teorie ideologii gender, zaimplementowane w nowej ustawie, według których można wybrać sobie płeć bez uwzględniania własnej biologiczności, sprzeciwiają się zarówno prawu naturalnemu, jak i nauce Kościoła. Kanadyjscy hierarchowie obawiają się ponadto, że wprowadzone przepisy mogą zaszkodzić wolności słowa, zgromadzeń i religii. Dlatego wezwali katolików oraz wszystkich ludzi dobrej woli „do obrony tych swobód i koncepcji godności ludzkiej, na jakiej one się opierają”.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.