Albo prezydent Andrzej Duda przejdzie do historii jako wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, albo polegniemy; to jest w finale wybór między wielkością a groteską - tak szef MS Zbigniew Ziobro komentuje dla "Sieci" zawetowanie dwóch ustaw dot. sądownictwa.
W najnowszym numerze tygodnika "Sieci", który ukaże się w poniedziałek, Ziobro odniósł się do deklaracji prezydenta o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. W ocenie ministra, głowa państwa postawiła się w ten sposób przed wyborem.
"W tym kontekście zasadnicze pytanie brzmi jeszcze bardziej dramatycznie: albo prezydent przejdzie do historii jako, wcale nie przesadzam, wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, jako człowiek, który przyczynił się do budowy silnego, uczciwego polskiego państwa, albo polegniemy; pierwszy polegnie pan prezydent" - mówi Ziobro w wywiadzie, którego fragmenty zamieścił w niedzielę portal "wSieci".
Zdaniem ministra sprawiedliwości, w takiej sytuacji prezydent "co najwyżej w przyszłości będzie mógł się cieszyć rolą młodego komentatora z własną ochroną". "To jest w finale wybór między wielkością a groteską" - dodaje Ziobro. Zapewnia jednocześnie, iż wierzy, że "mądrość, odwaga i męstwo" prezydenta zwyciężą. Jako przykład takiej postawy podaje premiera Węgier Viktora Orbana.
"Andrzej Duda mimo wielkiej presji da radę. W polityce warto mieć charakter. Pokazał to choćby Viktor Orban, który nie przejmował się demonstracjami, krytyką czy próbami ośmieszania, ale zmieniał kraj wbrew europejskiemu establishmentowi i jego liderom. Większość rodaków jest mu wdzięczna za odwagę" - dodaje Ziobro. (PAP)
wni/ js/
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.