Trzy osoby zginęły, a 35 zostało rannych w sobotę w Charlottesville w stanie Wirginia w starciach między skrajną prawicą a jej przeciwnikami - poinformowały wieczorem czasu lokalnego miejscowe władze.
32-letnia kobieta zginęła, gdy w tłum przeciwników wiecu skrajnej prawnicy celowo - jak relacjonują świadkowie - wjechał samochód. Jego kierowca został zatrzymany.
Policja nie podała na razie, jakie były okoliczności śmierci dwóch pozostałych ofiar.
Wcześniej poinformowano o katastrofie policyjnego śmigłowca, który rozbił się w pobliżu Charlottesville. Zginęło dwóch członków załogi. Nie wiadomo, czy ten wypadek miał związek z wydarzeniami w mieście.
W Charlottesville, gdzie skrajna prawica protestowała przeciwko planowanemu przez władze miejskie usunięciu pomnika generała Roberta E. Lee, dowódcy wojsk Konfederacji w czasie wojny secesyjnej, doszło do starć z jej przeciwnikami, głównie aktywistami grup skrajnie lewicowych.
Gubernator stanu Wirginia Terry McAuliffe wprowadził w mieście stan wyjątkowy.
Starcia w Charlottesville ostro potępił prezydent USA Donald Trump.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.