Ponad 900 tysięcy pielgrzymów odwiedziło w ubiegłym roku sanktuaria maryjne w diecezji radomskiej. Najwięcej modliło się przed obrazem Matki Bożej Bolesnej w Kałkowie-Godowie
Liczba pątników odwiedzających sanktuaria maryjne w ciągu ostatnich 10 lat wahała się od 700 do 950 tys. osób. M.in. w 2002 roku liczba ta przekroczyła milion osób. Z kolei w ubiegłym roku wyniosła ponad 900 tys.
Tradycyjnie najwięcej wiernych przybyło do godowskiego sanktuarium maryjnego, leżącego u podnóża Gór Świętokrzyskich. Jest to jedyny ośrodek kultu maryjnego w diecezji radomskiej, gdzie liczba odwiedzających od wielu lat wynosi kilkaset tysięcy. - Liczba pątników, którzy odwiedzają nasze sanktuarium od wielu lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Cieszymy się, że tak wiele osób modli się przez obrazem Matki Bożej Bolesnej - mówi kustosz sanktuarium ks. infułat Czesław Wala. W tym roku powinna zakończyć budowa Zakładu Medycyny Paliatywnej i Hospicyjnej. Przedsięwzięcie realizuje Fundacja im. Ks. Czesława Wali. Będzie to pierwsze stacjonarne hospicjum w diecezji radomskiej. W sumie sanktuarium w Kałkowie-Godowie mieści na swoim terenie wiele projektów charytatywnych, m.in. dom ludzi starszych, wioskę dla osób niepełnosprawnych, dom niesłyszących, zakłady terapii zajęciowej i aktywizacji zawodowej.
Wzrost pątników odnotowały kroniki w sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. W ubiegłym roku obchodziło 20-lecie istnienia. Zespół sanktuaryjny jest jedyną w Polsce wierną kopią Ostrej Bramy w Wilnie. Przez obrazem Matki Bożej Miłosierdzia modliło się 62 tys. osób. Połowa z nich przybyła w 400 grupach zorganizowanych. Władze samorządowe Skarżyska-Kamiennej chcą, by ich miasto było kojarzone z kultem Matki Bożej Miłosierdzia. Dążenie do tytułu miasta maryjnego nie będzie określone żadną uchwałą – zapowiedział prezydent Roman Wojcieszek, ale zauważa, że od momentu zawierzenia Skarżyska-Kamiennej przez Jana Pawła II dokonuje się naturalny proces stawania się miastem Maryi. Patronką miasta jest Matka Boża Miłosierdzia.
Wzrostem ruchu pątniczego może się pochwalić sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia - Pani Ziemi Radomskiej. Przed wizerunkiem maryjnym modliło się 27 tysięcy wiernych. Kustosz tego miejsca o. Jan Poteralski - paulin obserwuje, że w ostatnich latach ożywił się ruch pielgrzymkowy, szczególnie parafialny. Do Błotnicy przybywają zorganizowane grupy piesze m.in. z Lisowa, Kaszowa, Jankowic, Gozdu i Radomia.
Do sanktuarium Matki Bożej Staroskrzyńskiej w Skrzyńsku w 2009 roku przybyło 30 tys. pątników. Powstaje tam Polska Droga Krzyżowa. Przy każdej plenerowej stacji zostaną umieszczone w formie napisów najważniejsze wydarzenia z dziejów kraju m.in. chrzest Polski, zjazd Gnieźnieński, czy też najazd Tatarów na Polskę. Do tej pory powstało pięć stacji.
Z kolei do sanktuarium NMP Królowej Różańca Świętego w Wysokim Kole przybyło 10 tys. osób. W ubiegłym roku obchodziło 35-lecie koronacji wizerunku maryjnego. Od ponad 300 lat w wysokolskim sanktuarium znajduje się łaskami słynący wizerunek Madonny z Dzieciątkiem Jezus. Obraz przywieziony został z Moskwy przez Marię Kalinowską, żonę cześnika czerwonogrodzkiego. 18 sierpnia 1974 roku Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński dokonał koronacji obrazu. Przyczyniło się do tego świadectwo nieżyjącego już bpa Jana Czerniaka, sufragana gnieźnieńskiego, który przebywając w czasie wojny jako kapłan w Wysokim Kole został cudownie uzdrowiony.
W pozostałych sanktuariach: Matki Bożej Wychowawczyni w Czarnej koło Końskich przybyło 10 tys. osób, natomiast przez obrazem Matki Bożej Świętorodzinnej w Studziannie modliło się 85 tys. pielgrzymów.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.